Serwis internetowy iFixit postanowił zakupić konsolę Xbox One i rozebrać ją na części pierwsze. Redakcja chciała sprawdzić, jak łatwy jest serwis konsoli. Jak się okazuje, wynik jest całkiem przyzwoity.

iFixit, po rozebraniu Xboxa One na części składowe, ocenił „naprawialność” konsoli na osiem punktów na dziesięć. Redakcja serwisu twierdzi, że nie trzeba wiele narzędzi, by rozebrać konsolę, a elementy takie, jak napędy, wiatraki, radiatory, karta sieciowa czy przedni panel zostały tak zaprojektowane, by można było je z łatwością wymienić.

Wadą konstrukcyjną, zdaniem iFixit, jest dysk twardy Xboxa One. Jak twierdzi redakcja, ów 2,5 calowy dysk SATA II jest tak zamontowany, że trudno się do niego dostać, a na dodatek jest on sformatowany nietypowym systemem plików.

(źródło: iFixit)