Lightbeam to drugie wydanie eksperymentalnego dodatku Collusion, który zadebiutował w ubiegłym roku. Co oferuje?

W marcu 2012 pisaliśmy o interesującej inicjatywie Mozilli, a mianowicie wtyczce Collusion. Ten niewielki dodatek do Firefoxa pozwalał w bardzo przystępny sposób sprawdzić, kto i kiedy ma nas na oku w czasie surfowania po sieci. Lightbeam jest drugą edycją Collusion. Projekt dorósł i co istotne - przeszedł próbę czasu.

Wtyczka po instalacji w przeglądarce tworzy graficzną sieć powiązań pomiędzy odwiedzanymi przez nas witrynami, oraz usługami podpiętymi pod te witryny. Dzięki temu wchodząc na jakąś stronę internetową, możemy bardzo szybko i w dość przystępny sposób dowiedzieć się, kto aktualnie zbiera o nas dane. Wizualizacja Lightbeam ma formę interaktywnej mapy funkcjonującej w odrębnej zakładce i aktualizowanej w czasie rzeczywistym.

Co zyskujemy dzięki Lightbeam?

Ujmując sprawę w najprostszy sposób, możemy jeśli tylko mamy taki kaprys trzymać rękę na pulsie naszej internetowej historii. Wart jednak pamiętać, że dodatek nie daje nam możliwości blokowania powiązań między witrynami. Ma charakter czysto informacyjny. Skoro w sieci nie jesteśmy do końca anonimowi, zawsze lepiej wiedzieć kto nas obserwuje, niż surfować w nieświadomości.

Mozilla zapowiedziała już, że Lightbeam będzie dalej rozwijany. Niewykluczone, iż w przyszłości kiedy projekt dojrzeje i zostanie dopracowany do końca, stanie się standardowym elementem Firefoxa. Aktualnie ma charakter badawczy. Mozilla daje użytkownikom Lightbeam możliwość dzielenia się informacjami zebranymi przez wtyczkę, co ma pomóc w stworzeniu globalnej mapy internetowych powiazań. Jeśli chcecie wziąć udział w badaniu, wystarczy w otwartej zakładce Lightbeam zaznaczyć opcję Contribute Data.

Na marginesie dodam tylko, że funkcjonalnośc Lightbeam rośnie z czasem - wizualizacja naszej internetowej historii, wymaga bowiem... internetowej historii.

Fot. Mozilla