Ciekawostek z tegorocznych targów elektroniki CEATEC w Tokio ciąg dalszy. Seagate zademonstrował nową technologię, która pozwoli na zwiększenie rozmiaru dysków twardych do rozmiarów wręcz gigantycznych, przynajmniej z obecnego punktu widzenia.

Przy zastosowaniu obowiązującej technologii, na zwykłym talerzu dysku twardego można upakować do jednego terabita na calu kwadratowym, co oznacza jeden smutny fakt: na tym rozwiązaniu zajechaliśmy prawie tak daleko, jak mogliśmy.

Seagate pokazał coś zupełnie nowego - "heat-assisted magnetic recording" (HARM), czyli "zapis magnetyczny wspomagany ciepłem". Jak wskazuje sama nazwa, HARM działa na zasadzie ogrzewania talerzy promieniem lasera, co umożliwia zwiększenie gęstości upakowania informacji. Zdaniem producenta, nawet pięciokrotnie. To oznacza, że teoretycznie już w tej chwili możliwe byłoby stworzenie dysków twardych o pojemności 20TB. Niestety, zła wiadomość jest taka, że tak wielkich dysków nie zobaczymy do 2020 r., bo pierwsze wykorzystujące nową technologię pojawią się na rynku dopiero za 3 lata.
Seagate demos HAMR tech to produce 20TB hard drives by 2020 | ZDNet

Źródło: zdnet.com