Jaki był jeden z powodów, dla którego rodzimi posiadacze Xboksów 360 do tej pory nie zdecydowali się przenieść założonego niegdyś na obcy kraj konta Xbox Live do Polski? Możliwość gromadzenia Microsoft Points w ramach programu Xbox Live Rewards. Choćby wypełnianie ankiet dawało MSP, które zawsze na coś można było wykorzystać. Szykując się do przejścia na prawdziwe pieniądze w transakcjach, Microsoft zawiesił inicjatywę, aby teraz, już po pozbyciu się wymyślonej waluty, ruszyć z nią na nowo na nieco zmienionych warunkach. Nie dodano Polski, więc pozostaje dalej kombinowanie.

Mając konto na Wielką Brytanię, USA, Francję czy Niemcy można się wciąż w zbieractwo bawić. Gromadzenie Microsoft Points zastąpiono kredytami, a reszta w sumie pozostała bez zmian. Ich 5000 ma wartość 5 dolarów, przeliczyć pieniądze można już od 1000 uzyskanych kredytów. Każda nowa ankieta daje 250, wypełnianie określonych założeń w ramach comiesięcznych akcji promocyjnych do 5000, a przykładowo przedłużenie Xbox Live Gold na rok to 3000. Ze świeżych opcji warto zwrócić uwagę na 1000 kredytów za spędzenie 10 godzin z nową grą pudełkową (w przeciągu 30 dni od premiery, cyfrowe wydania się nie liczą) oraz dorzucenie kolejnego szczebla, jeśli o zniżki za zgromadzone punkty gracza chodzi — jak ktoś przekroczył 75 tysięcy to jest Master i za każde wydane na Xbox Games Store 10 dolarów dostanie 300 kredytów, czyli 3 dolary z powrotem.