Gigant wyszukiwarek stanowczo odniósł się do ujawnionych przez serwis Consumer Watchdog informacji stwierdzając, że nie są prawdziwe.

Kilka dni temu, media na całym świecie obiegły sensacyjne doniesienia na temat prywatności w usłudze pocztowej Google, które przedstawił serwis Consumer Watchdog. W skrócie, Google miało rzekomo stwierdzić w dokumentach przesłanych do amerykańskiego sądu, że osoby wysyłające wiadomości do użytkowników poczty Gmail nie mają złudzeń co do poufności ich korespondencji. Gigant z Mountain View stanowczo odniósł się do tych rewelacji.

Google stwierdza: Prywatność użytkowników traktujemy bardzo poważnie: ostatnie doniesienia twierdzące inaczej, są po prostu nieprawdziwe. Gmail ma wbudowane najwyższej klasy rozwiązania dotyczące prywatności i bezpieczeństwa, niezależnie od tego, kto wysyła pocztę do użytkownika Gmail, te zabezpieczenia działają.

Gigant wyszukiwarek zwraca uwagę, że Consumer Watchdog wyjął z kontekstu zdanie będące cytatem sądu, który później sam cytował Google, w dodatku w zupełnie innej sprawie (Smith v. Maryland). Co więcej, przetwarzanie poczty przychodzącej to nic nadzwyczajnego - działa tak każdy system poczty elektronicznej, który musi przetwarzać automatycznie maile zanim przeczyta je użytkownik, np. skanować je na obecność spamu i sprawdzać czy nie zawierają wirusów.

Źródło: Google, fot.: Google, Dreamstime.com