Zaskoczeni? John Carmack, prawdziwa legenda branży gier komputerowych, dołączył do firmy Oculus VR zajmującej się tworzeniem i rozwojem okularów wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift. Nie zrezygnuje on jednak z dotychczasowej pracy w studiu id Software, znanym z wyprodukowania tak przełomowych tytułów, jak Wolfenstein, Doom oraz Quake.

John Carmack od zawsze pałał miłością do technologicznych „zabawek” – najwidoczniej praca w studiu id Software to dla niego ciągle zbyt mało, a założona trzynaście lat temu firma Armadillo Aerospace nie radziła sobie najlepiej i została „zamrożona” w styczniu bieżącego roku. Postanowił więc objąć stanowisko dyrektora działu technologicznego w Oculus VR, wspomagając spółkę swoją wiedzą i ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Do zadań słynnego amerykańskiego programisty będzie należeć przede wszystkim usprawnianie okularów wirtualnej rzeczywistości, w których bez wątpienia tkwi spory potencjał.

Jeden z największych wizjonerów branży gier jest podekscytowany tym, że weźmie udział w rozwijaniu technologii wirtualnej rzeczywistości. W końcu jest on jest jednym z głównych orędowników Oculus Rift od momentu ujawnienia urządzenia. Wystarczy wspomnieć o tym, że prezentował prototyp okularów podczas zeszłorocznych targów E3 w Mieście Aniołów, ale najwidoczniej nie chciał tej przygody zakończyć na „skromnej” współpracy.

Co w takim razie z id Software? Okazuje się, że Carmack zamierza połączyć obie prace – na pewno zadanie ułatwi mu to, że nowy oddział firmy Oculus zostanie utworzony w Dallas, a, jak wiadomo, siedziba id również mieści się w stanie Teksas. Pozostaje pytanie – czy nie odbije się to na jakości kolejnych gier id? W tym przede wszystkim Dooma 4, nad którym, według ostatnich doniesień z tegorocznej imprezy QuakeCon, nadal trwają prace. Niestety, nie wiadomo, jak ta decyzja wpłynie na zaangażowanie Johna. Można się jedynie domyślać, że jego obowiązkowe zapewne będą w jakimś stopniu ograniczone, chociaż firma Bethesda zaprzecza temu, stwierdzając, że jego „techniczne wsparcie dla produkcji id Software pozostanie niezmienne”.

Na zakończenie dodajmy, że omawiana w newsie technologia została sfinansowana przez społeczność w serwisie Kickstarter. Okulary od początku wzbudziły zainteresowanie także wśród wielu innych producentów z branży gier (Cliffa Bleszinskiego, Gabe’a Newella, czy Markusa „Notcha” Perssona) i nie tylko. Twórcom Oculus Rift udało się zebrać na Kickstarterze prawie 2,5 miliona dolarów, a obecnie urządzenie uważane jest przez niektórych za początek nowego etapu. Czy mamy do czynienia z początkiem rewolucji? To raczej jeszcze zbyt mocne słowa. Technologia jest daleka od doskonałości i jej autorzy zdają sobie z tego doskonale sprawę – wszak nie od razu Kraków zbudowano. Czas pokaże.

Źródło: OculusVR.com, Eurogamer.net