Statystyka jest dość niepokojąca: wśród najpopularniejszych haseł w internecie zdecydowanie królują imiona zwierząt użytkowników. A to nie jest sposób na dobre hasło.

Można zaryzykować stwierdzenie, że najprostszym sposobem na zhakowanie facebookowego konta dowolnej osoby jest użycie jako hasła imienia jej zwierzęcia. Nie zawsze się to uda, ale szanse są duże. Oczywiście nie namawiamy nikogo do hakowania cudzych kont (bo jest to nie tylko nielegalne, ale i nieetyczne), ale statystyka nie kłamie - to właśnie imiona zwierząt najczęściej pełnią funkcję haseł dostępu dla wielu internetowych usług.

Z ankiety przeprowadzonej przez Google na grupie 2 tysięcy Brytyjczyków wynika, że frazami najczęściej wybieranymi jako hasła dostępu są:


imiona zwierząt
istotne daty (np. ślubu)
data urodzin partnera
imiona dzieci
imiona członków rodziny
miejsce urodzenia
coś związanego z ulubioną drużyną sportową
imię aktualnego partnera
słowo "hasło"

Nie musimy chyba przypominać, że żaden z powyższych przepisów na hasło nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa. Wystarczy, że do naszego konta będzie chciała włamać się osoba, która wie co nieco na nasz temat, podczas gdy hasłem będzie np. nieszczęsne imię naszego zwierzaka - i nieszczęście gotowe. Dobre hasło to takie, które nie składa się ze słów ze słownika, zawiera cyfry i możliwie jak najwięcej znaków interpunkcyjnych. Pamiętajcie o tym, bo temat bezpieczeństwa w sieci to coś, czego nie należy lekceważyć.

Źródło: nakedsecurity.sophos.com, Fot.: Gunnar3000 | Dreamstime.com