Nokia opublikowała swoje wyniki za drugi kwartał 2013 i jednocześnie podsumowała pierwsze półrocze. Sprzedaż smartfonów wzrosła, a Nokia przegoniła BlackBerry, jednak wyniki finansowe mogą zawieść inwestorów.

Wyniki finansowe Nokii to dobra wiadomość dla deweloperów aplikacji na Windows Phone i zła dla jej akcjonariuszy. Ci pierwsi mają powody do radości. Sprzedaż smartfonów z linii Lumia konsekwentnie rośnie i właśnie wyprzedziła sprzedaż wszystkich modeli BlackBerry. W minionym kwartale Nokia może pochwalić się sprzedażą 7,4 mln smartfonów z Windows Phone. Dla porównania rok temu były to 4 miliony, a w poprzednim kwartale – 5,6 mln.

Mimo wzrostu sprzedaży smartfonów z linii Nokia Lumia w porównaniu z ubiegłym rokiem spadła sprzedaż smartfonów w ogóle – z 10,2 mln egzemplarzy do właśnie 7,4 mln egzemplarzy. Wynika to najprawdopodobniej z tego, że Nokia zrezygnowała zupełnie z produkcji urządzeń z Symbianem.

Spadła też sprzedaż prostych telefonów i tak jak w przypadku smartfonów spadek ten wyniósł 27 procent. Lub 20 blisko milionów – w minionym kwartale Nokia sprzedała 53,7 mln prostych słuchawek. W sumie przychody ze sprzedaży, zarówno smartfonów jak i tańszych telefonów, wyniosły 2,724 mld euro, co oznacza spadek o 32 procent. Całkowity przychód ze sprzedaży wyniósł 5,695 mld euro i oznaczał spadek o 24 procent. Do poziomu 233 mln € spadły też przychody z nawigacji Nokia Here i na obu tych aspektach (telefonach i nawigacji) Nokia zanotowała stratę.

Jedynym działem który nie przyniósł spółce straty jest Nokia Siemens Networks. Wkrótce ta spółka-córka zmieni jednak nazwę – w tym roku Nokia wykupiła udziały Siemensa w przedsięwzięciu. Zysk z infrastruktury telekomunikacyjnej nie zrównoważył jednak straty wygenerowanej przez urządzenia konsumenckie. Trudno jednak, żeby było inaczej, bo przy kwocie 8 mln euro był on raczej symboliczny.

W sumie Nokia zanotowała stratę w wysokości 115 milionów euro. To jednak znacznie mniej niż rok temu (824 miliony €), a także mniej niż w poprzednim kwartale (150 mln €). Finowie wciąż jednak mają gotówkę na funkcjonowanie i być może uda im się podnieść z kolan i powrócić do wypracowywania zysku. Ten nie będzie jednak rekordowy, a spółka nie ma co liczyć na wysokie marże. Najlepiej sprzedającym się smartfonem z Windows Phone jest bowiem ten najtańszy, a więc generujący najmniejszy zysk netto ze sprzedaży.

Windows Phone może być więc już faktycznie tą trzecią platformą, przyprawiając Kanadyjczyków z BlackBerry o ból głowy. Jego siła tkwi jednak przede wszystkim w tanich urządzeniach, w przeciwieństwie do iOS. I jeszcze tańszych niż w przypadku Androida. Czy Nokia Lumia 1020, która wyprzedała się już w amerykańskiej sieci AT&T odwróci szale? Jak na razie mamy trzeci rok z rzędu, w którym przyszłość Nokii pozostaje niejawna. A rynek wciąż jest tym zdziwiony.

Za: techPejcz.pl