Używasz Dropboxa i narzekasz na baterię w laptopie? Wyłącz synchronizację. Okazuje się, że korzystanie z tego serwisu i jego aplikacji na Maca powoduje gigantyczne zużycie energii.

Gigantyczne zapotrzebowanie na prąd Dropboxa odkrył Nico Schuele, posiadacz nowego MacBooka Air, który ma wytrzymywać do 12 godzin na baterii. Użytkownicy nowych Airów chwalą się, że mogą pracować nawet 14 godzin bez ładowania baterii w komputerze, ale okazuje się że najprawdopodobniej nie korzystają z Dropboxa.

Aplikacja umożliwiająca synchronizację folderow na naszym dysku z ich kopiami przechowywanymi w chmurze dość mocno obciąża bowiem procesor. Zmuszony do działania przez aplikację procesor zużywa 1000 mA, sprawiając, że akumulator w jaki wyposażony jest nowy MacBook Air zapewni energię nie na 14, lecz na 7 godzin – to wciąż dużo czasu, ale znacznie mniej niż pół dnia, które zachęca do korzystania z nieco słabszego, ale energooszczędnego komputera.

Okazuje się też, że energię pożera nie tylko sama synchronizacja (wymiana plików przez Internet i odczyt/zapis z dysku mogą być faktycznie bolesne), ale też korzystanie z aplikacji przy wyłączonej synchronizacji. Nico Schuele jest pewien, że to sprawka tylko Dropboxa – eksperymentował uruchamiając tylko i wyłącznie tę aplikację oraz aplikacje systemowe.

Wygląda więc na to, że jeśli rzeczywiście chcemy korzystać z pojemnych baterii w MacBookach, Dropbox powinien być wyłączony – synchronizację trzeba uruchomić przed pracą i po pracy. Albo chmura, albo bateria...

Źródło: blog.nicoschuele.com