Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •
Jak dużo pornografii można znaleźć w sieci? Mniej niż myślisz! - Wersja do druku

+- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl)
+-- Dział: Windows 7 (/windows-7-4-f)
+--- Dział: Newsy i aktualności o Windows 7 (/newsy-i-aktualnosci-o-windows-7-6-f)
+---- Dział: Aktualności i wydarzenia branży IT (/aktualnosci-i-wydarzenia-branzy-it-52-f)
+---- Wątek: Jak dużo pornografii można znaleźć w sieci? Mniej niż myślisz! (/jak-duzo-pornografii-mozna-znalezc-w-sieci-mniej-niz-myslisz-34202-t)



Jak dużo pornografii można znaleźć w sieci? Mniej niż myślisz! - Portator - 01.07.2013 15:09

Wiele z faktów na temat pornografii w sieci jest przesadzonych. Jednym z nich jest ilość materiałów erotycznych, które można znaleźć w Internecie.
[Obrazek: 228375addc0315a1a853b96cce4b922f.jpg]
Nad tym jak wiele pornografii znajduje się w sieci zaczęli się zastanawiać brytyjscy politycy, w trakcie dyskusji na temat wpływu materiałów erotycznych na dzieci i nastolatków oraz na to, jak rozumieją i postrzegają tematykę seksu w ogóle.

W trakcie debaty podawano wiele różnych statystyk dotyczących internetowego porno, jednak najczęściej przytaczano dane, według których pornografia ma stanowić aż 37% wszystkich materiałów, z których składa się Internet. Ludzie, którzy przytaczali te dane, zaznaczali iż pochodzą one z czerwca 2010 roku, a zebrała je firma Optenet.

W rozmowie z BBC przedstawiciel firmy Optenet zaznaczył jednak, że dane te nie są aktualne i nie używałby ich odnośnie obecnego stanu globalnej sieci. Wynika to z faktu, że z roku na rok staje się ona coraz większa. Co ciekawe, przez ostatnie dwa lata ludzkość pobiła ponoć wszystkie swoje dotychczasowe rekordy.

Chociaż aż trudno w to uwierzyć, według skandynawskiego centrum badawczego Sitnef, aż 90% danych stworzonych przez człowieka pochodzi z dwóch ostatnich lat. Wynika to z rosnącej popularności smartfonów, rozrastania się mediów społecznościowych oraz wielkich projektów gromadzenia danych, realizowanych przez rządy, naukowców i prywatne podmioty – np. cyfrowa biblioteka tworzona przez Google.

Czy jednak wartość 37% jest wiarygodna nawet dla danych pochodzących z 2010 roku? Można mieć ku temu wątpliwości. Optenet twierdzi, że dane zebrano na podstawie „reprezentacyjnej próbki” pół miliona odnośników internetowych pobranych z bazy danych zawierającej informacje o sieci.

Co ciekawe, w tym samym roku przeprowadzono największe w historii badanie poświęcone ludzkiej seksualności, podczas którego ustalono coś zupełnie innego. Na podstawie przebadania miliona najpopularniejszych stron internetowych na świecie okazało się wprawdzie, że ludzie najchętniej wykorzystują Internet do oglądania pornografii, same erotyczne serwisy stanowiły zaledwie 4% najpopularniejszych serwisów internetowych.

Tak duża różnica wynika z faktu, że Optenet zaliczał w trakcie swojego badania strony internetowe stanowiące podstrony dużych serwisów pornograficznych, a te mają tendencję do bardzo dużego rozrastania się, celem skłaniania użytkowników do klikania – największe portale z filmikami porno zarabiają bowiem głównie na odsłonach reklam.

Z obu powyższych badań można wywnioskować, że chociaż serwisy porno posiadają olbrzymie bazy danych, nie ma ich aż tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Jak wygląda jednak sama oglądalność stron porno?

Zachodni dostawcy internetowi, którzy badają ruch w swoich sieciach, twierdzą że chociaż poszczególne serwisy porno generują bardzo duże ilości kliknięć (co wynika z ich konstrukcji, nastawionej na zyski z odsłon), sumarycznie generują praktycznie marginalny ruch w sieci w porównaniu z gigantami pokroju YouTube'a.
How much pornography is on the web?

Źródło:.bbc.co