Targi E3 zdominowały w tym roku prezentacje oraz ciekawostki, którymi dosłownie zasypywały nas Microsoft i Sony, szumnie reklamując konsole następnej generacji. Uruchamiane były również gry dedykowane tym systemom, mające oczarować widza iście next-genową oprawą graficzną. Czy wszystko poszło zgodnie z planem? Na pewno nie może tego przyznać Microsoft, bowiem firma postanowiła w lekko niekonwencjonalny sposób zaprezentować „moc” drzemiącą w Xbox One. O co dokładnie chodzi? Przypadkowo wyszła na światło dzienne wstydliwa informacja, że konsola prezentowana podczas targów E3 nie była nawet wersją inżynieryjną kolejnego Xboxa, tylko komputerem z zainstalowanym systemem Windows 7. Żeby było jeszcze zabawniej, to komponentów tej maszyny wcale nie wyprodukowało AMD. Informację o całym zdarzeniu opublikował na Twitterze Julian Rignall:



No dobrze, ale zamieszczanie takich opinii bez żadnego materialnego potwierdzenia jest czystym szaleństwem. Nie dość, że narażamy się na wyśmianie przez publiczność, to jeszcze możemy zostać pozwani przez firmę za stawianie jej w złym świetle. Jednak dowód na potwierdzenia słów Juliana Rignall szybko się znalazł:

Windows 7 jak malowany! Moment, moment... czy Microsoft czasami nie wspominał, że ich nowa konsola będzie działać pod kontrolą Windows 8? Tak, to prawda i tak podobno będzie. Dlaczego zatem producent wybrał „siódemkę”? Nie wiadomo, ale Windows 7 działał na komputerze firmy HP, który miał zainstalowaną kartę graficzną Nvidia GeForce GTX z serii 700! Ciekawe jaki procesor siedział w środku... Tylko czy rzeczywiście do prezentacji wykorzystano komputer? Tak, gdyż ktoś podczas montażu zrobił pracownikowi zdjęcie, na którym dokładnie widać blaszaka:

Xbox One zbudowany będzie na podzespołach firmy AMD, a podczas konferencji do prezentacji wykorzystano kartę graficzną konkurencji. Czyżby Microsoft nie ufał partnerom biznesowym oraz własnemu systemowi operacyjnemu Windows 8? Panowie w tym momencie zagrali bardzo ryzykownie. Wyobrażacie sobie, co by się stało, gdyby podczas prezentacji gra nagle się wyłączyła i zamiast menu Xbox One ujrzelibyśmy

tapetę z Windows 7 albo BlueScreen? Przedstawiciele firmy z Redmond spaliłaby się chyba ze wstydu i opuścili czym prędzej targi E3, zaś panowie z Sony mieliby niezły ubaw z najgroźniejszego rywala. Dlaczego Microsoft tak postąpił? Może ich konsola nie jest jeszcze w pełni gotowa? Tego nie wiemy i zapewne prędko (albo wcale) się nie dowiemy.

Źródło: Cimablendne