Z jednej strony Microsoft pokazuje na swojej konferencji na E3 polskiego Wiedźmina 3: Dziki Gon, a z drugiej decyduje się ominąć nasz kraj z Xboksem One oraz ulepszoną usługą Xbox Live — czym zadziwia też zespół CD Projekt RED. Phil Spencer, wiceprezes Microsoft Game Studios, zapewnia, że Polska jak najbardziej jest na radarze firmy, zdradzając, iż opóźnienia premiery wynikają między innymi z potrzeby przystosowania do działania Kinecta.
https://www.youtube.com/watch?v=TP_E6Bn6fWM
Chcemy upewnić się, że konsola jest w pełni funkcjonalna na starcie - wyjaśnia Spencer, dając nadzieję na obsługę głosową systemu po polsku. Chodzi nie tylko o przetłumaczenie słów w menu. Sprzęt ma trafić na rynek i działać tak, jak tego chcieliśmy — dodaje. Popiera równocześnie słowa kolegi Dona Mattricka, powtarzając, że Xbox One to urządzenie dla osób z dostępem do Internetu. Okrytą już złą sławą weryfikację co 24 godziny można przeprowadzić chociażby z użyciem połączenia udostępnionego z telefonu komórkowego, bo chodzi o pobranie kilobajtów, a nie magabajtów danych. Jeśli ktoś nawet tak nie może, powinien zainwestować w Xboksa 360...

Za: dobreprogramy.pl