Mało prawdopodobne by w najbliższym czasie nowi gracze wypuścili na rynek smartfony z WP8. Zniechęcają ich wysokie opłaty licencyjne i dominacja Nokii.

Mobilny system operacyjny Microsoftu staje się powoli prywatnym folwarkiem Nokii, a przez to inni producenci widzą swój udział w ekosystemie w coraz ciemniejszych barwach. Słuchawki z rodziny Nokia Lumia, to dziś według raportu DigiTimes ponad 70% sprzedawanych urządzeń z Windows Phone. Warto pamiętać, że platforma Microsoftu ma w tej chwili ok. 3% udziałów w globalnym rynku smartfonów. Prognozy na przyszłość są optymistyczne, ale z butów nie wyrywają.

Efekt? Potencjalni gracze mający plany związane z systemem Microsoftu robią "poprawki" w grafikach. DigiTimes, powołując się na własne źródło, pisze o rezygnacji Acera, Asusa i ZTE z planów wprowadzenia w tym roku na rynek własnych urządzeń z WP8.

Dwa czynniki są kluczowe. Pierwsza sprawa to wysokie opłaty licencyjne ze strony Microsoftu. Problemem są również poważne trudności w konkurowaniu ze smartfonami Nokii. Marka Lumia w segmencie Windows Phone jest po prostu bezkonkurencyjna, a przez to zainteresowanie alternatywą jest po prostu znikome.

Według DigiTimes, taka sytuacja wyjaśnia również dramatycznie mały wybór smartfonów spoza oferty Nokii. HTC ma w sprzedaży wyłącznie HTC 8S z Windows Phone 8. Samsung serwuje ATIV S, ale smartfon dostępny jest jedynie na wybranych rynkach. Huawei oferuje natomiast model Ascend W1, a premiera jego następcy W2 wciąż nie została potwierdzona.

Pozostali producenci wstępnie zainteresowani platformą Microsoftu jak na razie nie wyszli poza fazę deklaracji. Według tajwańskiego raportu, w tym roku raczej nie ma co liczyć na wysyp urządzeń z Windows Phone 8. Jedynym pewniakiem jest w takiej sytuacji Nokia, która swoją ofertę Lumii powoli poszerza o kolejne słuchawki.

Fot. Nokia, Microsoft

Źródło: digitimes.com