Firma z Sunnyvale niewątpliwie może już mówić o wielkim sukcesie na rynku konsol, ponieważ Xbox One i Sony PlayStation 4 będą napędzane jednostkami obliczeniowymi sygnowanymi logiem AMD. Po wypiciu symbolicznej lampki wina Czerwoni nie rozpoczęli jednak otwierania kolejnej butelki, ale zabrali się ostro do pracy, zapowiadając wprowadzenie procesorów ARM dla tabletów działających pod kontrolą systemu Android i... Chromebooków. Aktualnie AMD produkuje procesy ARM, które wykorzystywane są w urządzeniach napędzanych przez system Windows 8. Firma oczywiście nie zamierza zrywać stosunków z Microsoftem, tak jak poniekąd uczyniło to Valve, ale w swojej działalności chce również wspierać inne systemy operacyjne. Na pierwszy ogień pójdą układy A4 oraz A6 z linii Temash, z którymi firma wiąże bardzo duże nadzieje. Dlaczego AMD nie postawiło wyłącznie na platformę Windows?

Jak wiemy, urządzenia z tym systemem na pokładzie nie sprzedają się najlepiej, Chromebooki od firmy Google również nie są w lepszej sytuacji, bo Android dzierży berło zwycięzcy i nie chce go nikomu oddawać. Gdyby AMD odpowiednio wpasowało się w rynek mobilny, nieźle mogłoby na tym zarobić i przy okazji podkopać pozycję głównego rywala, czyli Intela. Niestety, w obecnej chwili nie wiadomo kiedy możemy spodziewać się urządzeń mobilnych z nowymi procesorami ARM od AMD.

Źródło: Neowin