Jak wypromować swoją grę i dać prztyczka w nos piratom? Sposobów jest mnóstwo, ale jeden z lepszych wymyślili twórcy gry „Game Dev Tycoon” – trudno się im dziwić, w końcu stworzyli symulator dewelopera gier.

Kilka tysięcy graczy miało tuż po premierze poważny problem z grą „Game Dev Tycoon”. W wyniku błędu gdy tylko gra zaczynała się rozkręcać, bankrutowali z powodu... piractwa. Co jednak najważniejsze, każdy z tych graczy sam był piratem. Twórcy gry zdecydowali się bowiem na dość okrutny żart.

„Game Dev Tycoon” to pierwsza gra wydana przez studio Greenheart Games. Została ona udostępniona w sieci BitTorrent jeszcze przed rynkową premierą przez samych twórców. Właśnie w tej wersji – bez DRM-ów, cracków czy kluczy zabezpieczających, jednak z tym nieszczęśliwym piractwem zabijającym sprzedaż gier.

Zamierzony efekt udało się osiągnąć. Gracze, którzy grę ściągnęli i zdążyli się wciągnąć, zgłaszali swoje problemy na forach internetowych. Nieświadomi tego, że w ten sposób przyznali się do piractwa, bo tylko oni taki problem mieli. To o tyle ironiczne, że niektórzy pytali wręcz, czy „nie da się wprowadzić zabezpieczeń DRM, żeby piractwo mnie tak nie rujnowało”...

Oczywiście twórcy mają jedno rozwiązanie – kup grę, zamiast ściągać ją z torrentów. A po jednym dniu od wydania nie było z tym różowo, bo tylko 6 procent graczy miało oryginalną kopię, a reszta miała się dopiero przekonać jak bolesne może być piractwo.

Sama gra dostępna jest, bez zabezpieczeń DRM, za 25,67 zł. W wersji na Windows, Mac i Linuksa.

Źródło: greenheartgames.com