Oparta na systemie Android stacjonarna konsola OUYA miała wprowadzić nową jakość na rynku elektronicznej rozrywki. Pierwsze recenzje nie nastrajają jednak zbyt pozytywnie.

OUYA to stacjonarna konsola z Androidem, która odniosła niemały sukces na serwisie crowdfundingowym Kickstarter. Chociaż twórcy potrzebowali na realizację swojego projektu „zaledwie” 950 tysięcy dolarów, udało się im uzbierać ponad 8,5 miliona.

W styczniu pierwsze modele urządzenia trafiły już do twórców gier. Reakcje były dość pozytywne – chwalono m.in. kontroler wyposażony w dotykowy panel oraz design i rozmiar urządzenia. Teraz jednak, swoje egzemplarze otrzymali dziennikarze z zachodnich serwisów gamingowych i technologicznych – oceny nie są już zbyt pozytywne.

Krytyka dotyczy przede wszystkim bardzo małej liczby i jakości gier. Obecnie OUYA nie dysponuje żadnym tytułem, który wykraczałby poza standardy znane ze smartfonów. A to zdecydowanie za mało, by konkurować z gigantami pokroju PlayStation, Xbox czy Wii. Recenzenci narzekają również na wolny interfejs konsoli, brak dostępu do sklepu Google Play oraz brak dodatkowych funkcji multimedialnych, takich jak VOD, czy portale społecznościowe. Co ciekawe, obrywa się również kontrolerowi, który zdaniem recenzentów jest ponoć niewygodny.

Na swoim blogu, twórcy OUYA wyjaśniają jednak, że obecnie wysyłane egzemplarze sprzętu mają po prostu dać przedsmak tego, czego można się spodziewać po finalnym produkcie. Urządzenia „recenzenckie” mają trafić do redakcji w maju. W czerwcu zaś, swoje konsole otrzymają Ci, którzy wsparli zbiórkę na Kickstarterze.

Trzeba przyznać, że tłumaczenie twórców jest trochę dziwne – jeśli produkt nie jest jeszcze gotowy, po co wysyłać go do dziennikarzy?

Źródło: .theverge.com/