Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego opracowała dokument określający postępowanie w trakcie prowadzenia wojny cybernetycznej. Wedle ustaleń, na atak hakerów będzie można odpowiedzieć ogniem.

Dokument, którego tytuł w wolnym tłumaczeniu brzmi „Tallińska Instrukcja Międzynarodowego Prawa Dotyczącego Wojny Cybernetycznej” opracowało 20 specjalistów NATO, pod okiem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Dokument skupia się wokół analizy zasad prowadzenia wojny konwencjonalnej i zastosowania ich w przypadku wojny cybernetycznej.

Ze względu na obowiązujące od lat regulacje dotyczące prowadzenia humanitarnej walki, dokument zakłada unikanie ataków szpitali, tam wodnych i elektrowni atomowych, by zminimalizować straty ludności cywilnej. Jest w nim jednak jasno określone, że w ramach przeciwdziałania cyberatakom grożącym uszkodzeniem sprzętu lub zagrożeniem ludzkiego życia, wojsko ma prawo uderzyć w hakerów tak, jak uderzyłoby w uzbrojone jednostki wroga.

Szef projektu, profesor Michael Schmitt, dodaje jednak, że użycie przemocy jest dopuszczalne tylko w momencie, gdy dochodzi do konfliktu zbrojnego. W większości przypadków, na cyberataki można i trzeba odpowiadać odwetem cyfrowym.

Źródło: theverge.com/