Podczas GPU Technology Conference Nvidia zaprezentowała rewolucyjną technologię renderowania twarzy w czasie rzeczywistym. Od dema technologicznego do właściwej implementacji w grach wideo jeszcze daleka droga, ale zwolennicy fotorealizmu mogą już zacierać ręce.

W tym roku widzieliśmy już demo technologiczne od Quantic Dream. Zaprezentowane podczas konferencji PlayStation Meeting zrobiło wielkie wrażenie, na tych graczach, którzy ponad wszytko czekają na rozkwit ery fotorealistycznej grafiki.

Na tegorocznej GPU Technology Conference także Nvidia postanowiła pokazać światu efekty swojej pracy w dziedzinie renderowania twarzy w czasie rzeczywistym. Na komputerze z kartą GeForce Titan zaprezentowano wirtualną twarz mężczyzny, która w bardzo "ludzki" sposób reagowała na różne emocje. By otrzymać tak dokładny obraz sylwetki całej postaci potrzeba wykorzystać 32GB danych z sesji motion capture pochodzących ze 156 kamer. Technologia Face Works kompresuje te informacje do zaledwie 300 MB, dzięki czemu obraz ten może być renderowany w czasie rzeczywistym.
http://www.youtube.com/watch?v=CvaGd4KqlvQ
Ale czy uzyskanie takiej grafiki będzie możliwe na konsolach nowej generacji? CEO Nvidi, Jen-Hsun Huang podczas prezentacji wyjaśnił, że render twarzy mężczyzny zajmuje około 2 teraflopów. Wydajność karty Titan szacowana jest na 4,5 teraflopów, ale PS4 wytrzyma tylko 1,84 teraflopy, a według plotek wydajność nowego Xboxa oscylować ma w okolicach 1,2 teraflopa. Czy to znaczy, że taki obraz jednak nie będzie możliwy? Nie do końca. Demo technologiczne bowiem wyświetlane było w 60 klatkach na sekundę w rozdzielczości 1080 p. Przy 30 FPS-ach kalkulacje obniżyłyby się o połowę, a zatem - teoretycznie byłoby to możliwe. Należy pamiętać jednak, że to dotyczy tylko twarzy samej postaci. Do fotorealistycznych scen generowanych w czasie rzeczywistym jeszcze dużo brakuje.

Za: chip.pl