Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •
To nie jest zwykły kabelek: Apple sprzedaje komputer za 200 złotych - Wersja do druku

+- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl)
+-- Dział: Windows 7 (/windows-7-4-f)
+--- Dział: Newsy i aktualności o Windows 7 (/newsy-i-aktualnosci-o-windows-7-6-f)
+---- Dział: Aktualności i wydarzenia branży IT (/aktualnosci-i-wydarzenia-branzy-it-52-f)
+---- Wątek: To nie jest zwykły kabelek: Apple sprzedaje komputer za 200 złotych (/to-nie-jest-zwykly-kabelek-apple-sprzedaje-komputer-za-200-zlotych-31406-t)



To nie jest zwykły kabelek: Apple sprzedaje komputer za 200 złotych - Portator - 04.03.2013 18:14

Użytkownicy najnowszych urządzeń mobilnych Apple'a – iPada mini, iPhone'a 5 czy iPoda touch piątej generacji nie mogą ot tak podłączyć ich sobie do telewizorów czy rzutników. Powód? Brak odpowiedniego złącza. To w końcu nie chińskie androidowe tablety z całą gamą wbudowanych interfejsów. Aby móc oglądać obraz z tych nowych gadżetów z ekranem typu Retina, trzeba od Apple'a kupić przejściówkę – kosztujący niespełna 200 złotych Lightning Digital AV Adapter. Pozwala on na wyprowadzenie obrazu po kablu HDMI do wyświetlacza obsługującego rozdzielczości do 1080p. Tak przynajmniej twierdzi Apple, w opisie na stronach swojego sklepu.

Nabywcy przejściówki nie są jednak z niej do końca zadowoleni. Wielu narzeka, że jakoś tego 1080p zobaczyć nie mogą, a od podłączenia przejściówki do jej wykrycia przez system mija dobrych kilka sekund. Inni piszą, że po podłączeniu tabletów zauważyli dziwne artefakty na ekranie. Zgłaszano też, że obraz wyglądał lepiej po podpięciu do tabletu adaptera starszej generacji (Dock Connector AV Adapter). Sprawie postanowili przyjrzeć się więc bliżej autorzy bloga Panic.com,, zajmujący się na co dzień pisaniem aplikacji dla urządzeń Apple'a.

Testy porównawcze pokazały, że faktycznie coś jest na rzeczy. Nowy adapter pozwala na ustawienie wyjściowej rozdzielczości maksymalnie 1600x900 pikseli (jako rozdzielczości preferowanej), podczas gdy stary faktycznie umożliwiał uzyskanie 1920x1080 pikseli. Co prawda, w specyfikacji iPada mini mowa jest o wsparciu dla rozdzielczości do 1080p, ale co dokładnie to oznacza? Tego typu określenia często są używane tylko po to, aby z jednej strony uzyskać marketingowy efekt, a z drugiej ochronić się przed skargami zawiedzionych klientów. Obecność artefaktów może oznaczać, że 1080p na wyjściu uzyskiwane jest za pomocą upscalingu.
[Obrazek: 20130304112816_00.jpg]
Upscaling to nic nowego, wiele układów graficznych realizuje go na poziomie sprzętowym, sztuczkę tę stosują też software'owe odtwarzacze, by zapewnić lepszą jakość obrazu SD na ekranach HD… ale przecież mówimy o zwykłej przejściówce między tabletem a telewizorem! Tylko dlaczego przejściówka zachowuje się w tak osobliwy sposób, przypominający to, co dzieje się po podłączeniu mobilnych urządzeń Apple'a do AppleTV?

Autorzy bloga postawili ryzykowną tezę – to nie jest żadna zwykła przejściówka. To „coś” zachowuje się jak mały odtwarzacz AirPlaya – apple'owego systemu kompresji wideo i zarazem

protokołu sieciowego. Eksperyment potwierdził spekulacje. Rozcięcie piłą apple'owego adaptera ujawniło w środku kompletny układ SoC (System on a Chip) – procesor ARM z 256 MB RAM. To wszystko wyjaśnia: jako że złącze Lightning nie zapewnia przepustowości niezbędnej dla HDMI (to zwykłe złącze szeregowe), ktoś w Apple wymyślił sprytną sztuczkę. Po podłączeniu, adapter kopiowałby z urządzenia mobilnego fragmenty iOS-a i uruchamiać je w ciągu kilku sekund, po czym na jego procesorze startowałoby oprogramowanie skalujące wideo..

Podejrzenia potwierdził anonimowy komentarz, kogoś, kto najwyraźniej zna sprawę „od środka”. Faktycznie układ SoC wczytywać ma zminimalizowaną wersję jądra Xnu (stosowanego w iOS-ie i OS-ie X), wraz z kilkoma modułami odpowiedzialnymi za transfer danych i obsługę złącza HDMI, po czym na nim uruchamiany jest demon przyjmujący dane z urządzenia mobilnego, dekodujący je i wyprowadzający na zewnątrz sygnał wideo.

Znacie zapewne ten mem internetowy Yo dawg? To rekursywny żart, którego treść można przełożyć mniej więcej jako „Hej, słyszałem że lubisz X, więc umieściłem X w twoim Y, żebyś mógł Z-tować, gdy Z-tujesz”. Trzeba przyznać, że Apple zrealizowało ten mem w sposób perfekcyjny – „hej, słyszałem że lubisz komputery, więc umieściłem komputer w twojej przejściówce, abyś mógł obliczać, gdy obliczasz”. Jest to sprawa niezwykła – jeszcze 10 lat temu komputery osobiste o mocy obliczeniowej i pamięci porównywalnej z SoC-em w adapterze Apple'a stały na wielu biurkach. Dzisiaj taką moc i pamięć dostajemy w kabelku wideo do kieszonkowego komputera.

Za: dobreprogramy.pl