Dowodów na to, że nawet najgłupsze rozwiązania dadzą się jakoś opakować i sprzedać, nie trzeba nawet specjalnie szukać - wśród apek mobilnych można się nie tyle o nie potykać, ile odgarniać, żeby nie zasłaniały horyzontu.

Co do tego, że prezerwatywy powinny być dopasowane do rozmiaru członka, panuje pełna zgoda. Problem polega na tym, że faceci mają naturalne skłonności do wyolbrzymiania pewnych rzeczy i nie chodzi tylko o to, kto złapał największego szczupaka na Śniardwach. Twórcy aplikacji Condom Size chcą skończyć raz na zawsze z niechcianym potomstwem, poczętym na gruncie przechwałek, a zamian za to podarować rodzajowi męskiemu odrobinę zdrowego realizmu.

Condom Size posiada obszerną bazę danych najpopularniejszych kondomów, wraz z informacjami, ile rzeczywiście znaczy w każdym z tych przypadków S, a ile L. Instrukcja obsługi mówi, że należy wyciągnąć swój sprzęt i położyć go na linijce, wyświetlanej na ekranie smartfona (to sugeruje, że nie powinniście kupować używanego iPhone'a, której poprzedni właściciel zainstalował tę apkę, NIGDY!), a ona poda właściwy wynik.

Wprawdzie w App Store znajduje się ostrzeżenie, że aplikacji nie powinny kupować osoby poniżej 17 roku życia, ale - bądźmy szczerzy - kto jak nie nastolatki będzie trzaskał najwięcej pobrań?

Poza miarką, apka oferuje też wskazówki i ciekawostki związane z prezerwatywami, pozwala też porównać wielkość interesu danej osoby z rozmiarami innych użytkowników. Oczywiście anonimowo. Pytanie tylko, czy nie jest to bajkowa Kraina Kłamczuchów...

Condom Size jest dostępny w App Store za 99 centów.