Choć aparat Nokii 808 PureView pokazał, na co stać fińskiego producenta, sama Nokia póki co nie wykorzystuje w pełni potencjału tej technologii. Obecny flagowy smartfon, Lumia 920 z aparatem 8 Mpix, nie może równać się z modelem 808 i jego 41-megapikselową matrycą. Wkrótce jednak może się to zmienić za sprawą EOS (nazwa kodowa) — smartfona skupiającego w sobie najlepsze cechy wspomnianych wcześniej urządzeń. Według niepotwierdzonego przecieku i informatorów The Verge, specyfikacja EOS będzie zbliżona do Lumii 920, co oznacza 4,5-calowy ekran, dwurdzeniowy procesor i 1 GB RAM. Oprócz tego smartfon ma oferować aparat „podobny do tego, jaki znalazł się w Nokii 808”, a całość ma być zamknięta w aluminiowej obudowie. EOS rzekomo zostanie zaprezentowany pod koniec lutego, podczas Mobile World Congress 2013, a do sprzedaży ma trafić jeszcze w tym roku.

Nokia nie skomentowała tych doniesień, ale za to potwierdziła ostrożnie optymistyczne prognozy finansowe. Koncern zakończył czwarty kwartał 2012 r. z 439 mln euro zysku i zwiększonym portfelem aktywów wartych łącznie 9,9 mld euro. W tym okresie firma sprzedała 6,6 mln smartfonów — o 66 proc. mniej niż rok temu, kiedy to rozeszło się 19,6 mln tego typu urządzeń. Ten potężny spadek jest skutkiem przestawienia się z produkcji taniego sprzętu z Symbianem (zaledwie 2,2 mln sprzedanych sztuk) na droższą serię Lumia. Nokia sprzedała także 79,6 mln pozostałych telefonów — o 14 mln mniej niż w 2011 r. Zarząd podjął decyzję, że nie wypłaci inwestorom dywidendy, by umocnić pozycję finansową firmy.