Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •
Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? - Wersja do druku

+- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl)
+-- Dział: Windows 7 (/windows-7-4-f)
+--- Dział: Newsy i aktualności o Windows 7 (/newsy-i-aktualnosci-o-windows-7-6-f)
+---- Dział: Aktualności i wydarzenia branży IT (/aktualnosci-i-wydarzenia-branzy-it-52-f)
+---- Wątek: Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? (/apple-kontra-polskie-delikatesy-internetowe-o-co-poszlo-26496-t)



Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? - Portator - 10.09.2012 15:00

Koncern z Cupertino rości sobie prawa do adresu, pod którym mieści się e-sklep spożywczy. Bynajmniej nie jest to apple.pl.
[Obrazek: apple-logo-zaj.jpg]
Jak podaje serwis Telepolis, Apple wystąpił do Urzędu Patentowego RP o unieważnienie znaku towarowego a.pl, który należy do firmy Interent S.A. Pod wspomnianym adresem znajdują się delikatesy internetowe.

29. sierpnia miało miejsce posiedzenie Kolegium ds. Spornych Urzędu Patentowego, które rozpatrywało wniosek Apple o uznanie za nieważny znaku towarowego, jakim jest a.pl. Koncern zwrócił się do Kolegium po tym, jak jego wcześniejszy sprzeciw przy rejestracji znaku został uznany za bezzasadny.
[Obrazek: apple.jpg]



Główne zarzuty Apple to "konfuzyjne podobieństwo" oraz wykorzystywanie renomy znaków Apple. W sieci pojawiła się sugestia, że może chodzić o wymowę adresu a.pl. Czyżby [apeel] przypominało słowo [appl]?

Apple powinien udowodnić Kolegium, że wspomniana renoma firmy faktycznie istnieje i że wykorzystywanie przez Internet S.A. znaku a.pl może przynieść jej jakąś korzyść kosztem Apple lub też przynieść szkody Apple.

Sprawa może potrwać nawet 2-3 lata. Urząd Patentowy może unieważnić zarejestrowany znak towarowy lub też oddalić wniosek Apple.



Co myślicie o całej sprawie?

Źródło: Telepolis


RE: Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? - thermalfake - 11.09.2012 00:11

Wszystko im się odbije czkawką. Póki co mają dobre pomysły i wiedzą jak zarobić. Ale przyjdzie także czas stagnacji a wręcz perturbacji które przecież ta firma przechodziła. Oczywiście dla mnie wysuwanie prawa do takiej nazwy jest po pierwsze bezzasadne a po drugie idiotyczne. Mamy pierwszą literę alfabetu i postix w postaci polskiej domeny. Oczywiście, że fonetycznie będzie to brzmiało jak {ejpl} ale to nie ma żadnego związku z pospolitym jakby nie było jabłkiem - w zasadzie firma używa nazwy która nie powinna być w żaden sposób zastrzeżona bo odnosi się do rzeczy do której wszyscy mamy prawo bo powstała sporo przed założeniem tej firmy.


RE: Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? - Magnetar - 12.09.2012 08:50

Taki wniosek powinien zostać odrzucony z biegu, a nie trwać 2-3 lata. Fonetyczne "konwersje" w ogóle nie powinny być brane pod uwagę, bo to oznaczałoby w tym przypadku, że jedynym słusznym językiem jest angielski. Pomyliły im się podwórka, proponuję, aby ten sklep wysłał do Appla dużą dostawę soli jodowanej, która chroni przed kretynizmem.


RE: Apple kontra polskie delikatesy internetowe. O co poszło? - izaw - 12.09.2012 13:03

Jabłka, w tym nadgryzione były na długo przed powstaniem firmy Apple. Zatem powinno się unieważnić ich znak handlowy. I tyle.