Ten pierwszy raz...(16+) - Wersja do druku +- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl) +-- Dział: Inne (/inne-11-f) +--- Dział: Humor (/humor-25-f) +--- Wątek: Ten pierwszy raz...(16+) (/ten-pierwszy-raz-16-16224-t) |
Ten pierwszy raz...(16+) - LadyInBlue - 23.05.2011 09:12 On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie. Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On: Najpierw weź go do ręki. Ona: ALE OBLEŚNE On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką. Ona: Tak? I co dalej? On: Tak, a później pociągnij drugą ręką. Ona: Ach tak !? On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona: I co teraz? On: Teraz possij. Ona: NO Ty chyba żartujesz?? On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią? On: Tak. Ona: Jesteś pewny? On: Tak, mówiłem ci że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę. Ona: (ssię) Hmmmmmmmm... On: No i co ? Ona: Słonawy w smaku. On: No, to chyba dobre nie? Ona: Nawet nie głupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nóżki. Ona: CO, co ty powiedziałeś? On: Rozsuwasz nogi. Ona: Tak miałeś na myśli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść. Pokażę ci. Ona: A, rozumiem. On: Właśnie. I znowu bierzesz go w rączkę. Ona: Hmmm... On: Jak go juz wyciągniesz to wsadzasz go do buzi. Ona: Taaak. On: Ooo, właśnie tak. Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?. On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce. Ona: Spróbuję....Hmmmm.... PYCHAAA... Sam spróbuj On: Hmm, no nie głupie. Ona: --- On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami. Ona: Ooooo? On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami. Ona: Hmmmmmmmm On: Można też trochę possać, to czasami pomaga. Ona: (ssię) Hmmmmmmmmmmmm On: Aaa Teraz poszło Ona: Taaak, czułam. On: I jak? Smaczne było? Ona: Muszę się przyznać, że nie głupie. On: Chcesz więcej? Ona: Tak, chętnie. Powiedz mi tylko czy to musi być tak cholernie skomplikowane?? On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki. |