Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •
Wiejskie - Wersja do druku

+- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl)
+-- Dział: Inne (/inne-11-f)
+--- Dział: Humor (/humor-25-f)
+--- Wątek: Wiejskie (/wiejskie-12284-t)



Wiejskie - LadyInBlue - 20.12.2010 10:27

Chłop wyhodował dwutonowe jabłko. wsadził na wóz i zawiózł na targ. Niestety nie ma na nie chętnych. Wreszcie pod wieczór przychodzi facet i pyta:
- To pana jabłko?
- No!
- To cofnij pan wóz bo mi robak konia wpier*olił!

Przychodzi murzyn do gospody na wsi, pokazuje na banany.
-co to jest?
-to są banany - odpowiada sprzedawca
- U nas to są taaaaaakie banany!!
Potem pokazuje na pomarańcze i tak samo pyta się. Sprzedawca odpowiada, a on na to że u nas to są taaaaaakie pomarańcze. Sprzedawca lekko wkurwiony patrzy na murzyna, po czym znowu murzyn pyta się.
- Co to jest? I pokazuje na morele.
Sprzedawca już mocno wkurzony odpowiada, a murzyn wyśmiewa go i pokazuje, że u niego są taaaaaakie morele. Po czym pokazuje na arbuza i pyta się.
- Co to jest?
A sprzedawca na to:
- A to jest polski,<cenzura>, zielony groszek!

Pewnien mieszczuch wybrał sie na wczasy na wies. W niedziele nudziło mu się nieco, wiec poszedł sobie pochodzić po wsi. natkna sie na gospodarstwo gdzie zobaczył swinkę z jedna drewnianą nogą. zapytał sie gospodarza czemu ta świnka ma jedną drewnianą nogę. Gospodarz zaczyna opowiadać:
- to bylo dwa lata temu.u nas byla powodz, wszystko zaczęło pływać a myśmy spali. Ale świnka, świnka proszę pana wiedziała, co nam grozi. Przeskoczyła swoją zagródkę , podpłynęła do chaty, obudziła nas i myśmy się uratowali, gdyby nie ona......
- Dobrze, dobrze, ale czemu ona ,a nogę drewnianą?
- Aaa, ja jescze nie skończyłem. jak już mówiłem świnka przeskoczyła swoją zagródkę i wyciągneła mnie spod palącej sie belki. Ja wyciągnołem rodzinny inwentarz...........
- No dobrze, czemu ona ma drewniana noge?
- Aaa, ja już panu wszystko wyjaśniam. To bylo chyba zeszlego lata. napadli nas zbójcy. Związali nas, pieniedzy chcieli. A przeciez my pieniędzy nie mamy. Ale świnka wiedziała co nam grozi. Przeskoczyła przez swoja zagrode, spłoszyła zbójców.......
- Proooszę pana.......Opowiada mi pan trzecia historię, a ja chciałem tylko wiedzieć dlaczego ona ma jedna nogę drewnianą?
- A pan by zjadł taką kochaną świnkę od razu???

Babina miala jedna krowę. No to pomyslala, ze nawyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Wiec zamówila inseminatora(ktos do sztucznego zaplodnienia).
Przyszedł inseminator, obejrzał krowe i mówi do babci:
- Prosze przyniesc mi miednićę, dzbanek z ciepła wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko.
Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
- Po co babciu niesiesz ten wieszak?!
- Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!

Jasiek, już dorastający młodzieniec, zaczyna się interesować koleżankami. Ale ma jeden mały problem: jego oddech nie jest najświeższy. Nawet zjedzenie pasty do zębów i psiknięcie perfum nie pomaga - pachnie mu z gęby jakby gówno zjadł...
A nie jest to łatwo z takim oddechem zarwać jakąś laskę. Biedny Jasiu chodzi sobie i się pyta wszędzie o cudowne recepty, ale nic nie działa. W końcu poszedł do tatusia i się pyta:
- Tata, co ja mam biedny począć? Śmierdzi mi z buzi jak z klopa dworcowego, a ja bym chciał mieć dziewczynę. Przecież ładny jestem, inteligentny, i w ogóle...
- Wiesz synku, jak byłem w twoim wieku też miałem ten problem. Lekarz przepisał mi wtedy takie specjalne krople, które zabijają nieprzyjemne zapachy w oka mgnieniu, i zamieniają je w ładny zapach lasu. Chyba mam jeszcze trochę.
I Jasiu wlał sobie kropelki no i poszedł na polowanie. Spotkał sympatyczną dziewczynkę, a że nie ma specjalnych szpetności fizycznych ani specjalnie chamskiego zachowania, w swojej obcisłej koszulce zaznaczającej jego umięśnienie i z jego grzywką wycyzelowaną na glans szybko zakręcił dziewczynkę i zaprosił na piwo.
Siedzą tak sobie w kawiarni, rozmawiają, wszystko OK, ale tak się dziewczyna jakoś dziwnie patrzy, stara coś wyczuć, zbliża się do niego i wącha. Jasiu, dumny że nareszcie krople działają pyta się panienki, co ją tak interesuje.
A ona mu na to:
- Wiesz, taki masz ciekawy oddech. Dość nietypowy jest jego zapach.
- Podoba ci się? - pyta się rozochocony Jasiu zalotnie.
- Jest dość wyjątkowy, tak jakby się ktoś zesrał za sosną...