30.08.2010, 12:49
Radeony HD 6000 już nie od ATI. Dwa tygodnie temu w sieci pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że firma AMD chce zakończyć żywot marki ATI, która funkcjonuje od niemal 25 lat. Teraz sprawa jest już pewna i przypieczętowana. Następna seria kart graficznych Radeon nie pojawi się już pod marką ATI, a AMD.
Celem AMD jest umocnienie swojej pozycji na rynku komputerowym. Marka ATI jest znacznie słabsza, ale jednocześnie kreuje dodatkowe koszty. Ponadto, przeciętny (także potencjalny) nie wie, że obie te marki to jedna i tama firma. Pomimo dobrych wyników sprzedaży kart graficznych ATI (zwłaszcza w ostatnim czasie), procesory AMD specjalnie na tym nie zyskiwały. Prawdopodobnie teraz firma chce silniej eksploatować markę Radeon i FirePro, aniżeli ATI.
Ponadto w przyszłym roku pojawić się mają pierwsze procesory AMD Fusion, w których zintegrowano GPU. Przejście procesorów grafiki pod markę AMD ma zatem dodatkowy sens. Funkcjonowanie w jednym procesorze dwóch marek producentów, najpewniej tylko powodowałoby problemy, zwłaszczaw największej grupie konsumentów, a więc niezorientowanych w rynku, czy technologicznych nowinkach.
ATI została przejęta przez AMD w 2006 roku i choć od razu pojawiły się spekulacje na temat rezygnacji z marki tej pierwszej, to szybko je zdementowano i zapewniano, że ATI pozostanie. Oczywiście nie obiecywano, że na zawsze, a więc trudno mieć do AMD jakiekolwiek pretensje. Aczkolwiek, z drugiej strony, zawsze jakiś sentyment do znanej marki jest. Gdy ta znika, może pojawić się irytacja.
Firma AMD już przygotowała nowe znaczki, nowe loga, które zostaną wykorzystane wraz z kampanią reklamową nowej generacji kart graficznych Radeon - serii 6000. Już niebawem zobaczymy zatem karty graficzne AMD Radeon, AMD FirePro, a także inne rzeczy, jak na przykład AMD Catalyst, AMD Eyefinity i inne.
Ruch AMD skierowany jest przede wszystkim w stronę Intela, ale teraz zagadką pozostaje to, jak na nową sytuację zareguje NVIDIA, która w ostatnich miesiącach została wypchnięta, między innymi z rynku płyt głównych i w dodatku jest pod mocnym ogniem artyleryjskim ATI, na rynku kart graficznych.
źródło: PCLab.pl![[Obrazek: amdr.png]](http://a.imageshack.us/img507/5294/amdr.png)
No niestety ATI znika z rynku ale to było poniekąd oczywiste: od czterech lat ATI należało do AMD. Jedyne co pociesza to pozostawienie kolorystyki i charakterystycznych nazw Radeon i FirePro.
Celem AMD jest umocnienie swojej pozycji na rynku komputerowym. Marka ATI jest znacznie słabsza, ale jednocześnie kreuje dodatkowe koszty. Ponadto, przeciętny (także potencjalny) nie wie, że obie te marki to jedna i tama firma. Pomimo dobrych wyników sprzedaży kart graficznych ATI (zwłaszcza w ostatnim czasie), procesory AMD specjalnie na tym nie zyskiwały. Prawdopodobnie teraz firma chce silniej eksploatować markę Radeon i FirePro, aniżeli ATI.
Ponadto w przyszłym roku pojawić się mają pierwsze procesory AMD Fusion, w których zintegrowano GPU. Przejście procesorów grafiki pod markę AMD ma zatem dodatkowy sens. Funkcjonowanie w jednym procesorze dwóch marek producentów, najpewniej tylko powodowałoby problemy, zwłaszczaw największej grupie konsumentów, a więc niezorientowanych w rynku, czy technologicznych nowinkach.
ATI została przejęta przez AMD w 2006 roku i choć od razu pojawiły się spekulacje na temat rezygnacji z marki tej pierwszej, to szybko je zdementowano i zapewniano, że ATI pozostanie. Oczywiście nie obiecywano, że na zawsze, a więc trudno mieć do AMD jakiekolwiek pretensje. Aczkolwiek, z drugiej strony, zawsze jakiś sentyment do znanej marki jest. Gdy ta znika, może pojawić się irytacja.
Firma AMD już przygotowała nowe znaczki, nowe loga, które zostaną wykorzystane wraz z kampanią reklamową nowej generacji kart graficznych Radeon - serii 6000. Już niebawem zobaczymy zatem karty graficzne AMD Radeon, AMD FirePro, a także inne rzeczy, jak na przykład AMD Catalyst, AMD Eyefinity i inne.
Ruch AMD skierowany jest przede wszystkim w stronę Intela, ale teraz zagadką pozostaje to, jak na nową sytuację zareguje NVIDIA, która w ostatnich miesiącach została wypchnięta, między innymi z rynku płyt głównych i w dodatku jest pod mocnym ogniem artyleryjskim ATI, na rynku kart graficznych.
źródło: PCLab.pl
No niestety ATI znika z rynku ale to było poniekąd oczywiste: od czterech lat ATI należało do AMD. Jedyne co pociesza to pozostawienie kolorystyki i charakterystycznych nazw Radeon i FirePro.
Żegnaj piękne czerwone logo, które kiedyś wzbudzałeś podziw kolegów i koleżanek..
ATI nie zniknie. Takiej "Marki" się nie zdejmuje z rynku 
AMD przejmie ATI całkowicie. AMD na tym zyska, straci Nvidia.