11.08.2010, 08:36
Witam czcigodnych.
Mam nader irytujący problem z komputerem. Jest tak: niedawno kupiłem stacjonarnię na quadzie, 4 GB ramu, dźwięk zintegorwany (płyta Gigabyte P41 ES3G), W7 HP. Przez krótki czas wszystko działało fajnie. Ale potem zaczęły się sypać kwiatki. Łączę się z internetem bezprzewodowo (neostrada przez router). Będąc w necie lubię sobie posłuchać open.fm przez Aimpa albo foobara. W momenicie kiedy załączam radio, ściąganie przez Bitlorda, Operę i na przykład grę Stunt GP (stareńka) to zaczyna mi się dźwięk zacinać robiąc takie "prrut" i "bzzzt", internet się rwie i nie można w ogóle sie połączyć z siecią (mimo że jestem w jej zasięgu i wszystko tu jest ok). Jak wyłączam kartę dźwiękową to wszystko pięknie działa :/
Co z tym zrobić? Próbowałem aktualizować sterowniki do dźwięku i karty sieciowej na różne sposoby, włączać, wyłączać sprzęt, szukać zamienników i nic.
Proszę o jakąś pomoc bo rzecz mnie już zaczyna dobijać.
Mam nader irytujący problem z komputerem. Jest tak: niedawno kupiłem stacjonarnię na quadzie, 4 GB ramu, dźwięk zintegorwany (płyta Gigabyte P41 ES3G), W7 HP. Przez krótki czas wszystko działało fajnie. Ale potem zaczęły się sypać kwiatki. Łączę się z internetem bezprzewodowo (neostrada przez router). Będąc w necie lubię sobie posłuchać open.fm przez Aimpa albo foobara. W momenicie kiedy załączam radio, ściąganie przez Bitlorda, Operę i na przykład grę Stunt GP (stareńka) to zaczyna mi się dźwięk zacinać robiąc takie "prrut" i "bzzzt", internet się rwie i nie można w ogóle sie połączyć z siecią (mimo że jestem w jej zasięgu i wszystko tu jest ok). Jak wyłączam kartę dźwiękową to wszystko pięknie działa :/
Co z tym zrobić? Próbowałem aktualizować sterowniki do dźwięku i karty sieciowej na różne sposoby, włączać, wyłączać sprzęt, szukać zamienników i nic.
Proszę o jakąś pomoc bo rzecz mnie już zaczyna dobijać.