10.03.2010, 15:37
Witam.
Ostatnio z ciekawości ściągnąłem sobie Mandrive One 2010 w wersji LiveCD. Otóż zaskoczyłem się bardzo, postępem, jaki dokonali programiści tworzący owy system. Wcześniej miałem duże uprzedzenie co do tego systemu, był bardzo problematyczny i niestabilny. Odpaliłem system, bezproblemowo uzyskałem dostęp do partycji W7. Pod względem wyglądowym także bylem mile zaskoczony. Ale największe zaskoczenie sprawiło mi pełne wsparcie driverów, dal całego sprzętu, jaki mam na swoim notebooku. Także sama instalacja systemu na pamięci USB(Kingstone DT 2.0 4GB) przebiegła bardzo szybko i sprawnie. System działa szybko, jest przejrzysty, a co najważniejsze, to nawet osoba, która nigdy nie miała do czynienia z Linux'em, jest w stanie wykonać sobie taki "awaryjny system do odzyskiwania danych". Taki pendrive z systemem można uruchomić praktycznie na każdym komputerze, jeśli płyta główna wspiera boot'owanie z nośników USB. Polecam każdemu aby spróbował coś takiego wykonać, bez obaw o utratę jakichkolwiek danych czy uszkodzenie Windowsa. Wszystkie operacje są wykonywane tylko i wyłącznie z płyty CD, a podczas tworzenia pendrive'a, tylko na tym pendrive'ie. Pamiętajcie tylko, żeby przy samym końcu, podczas ustawiania menadżera boot'owania za napęd docelowy wskazać nas dysk USB, a nie dysk twardy.
Mandriva One do pobrania za darmo z:
[urln=http://mib.pianetalinux.org/MIB/2010.0/32/projects/iso/ONE-upd-20100303/mandriva-linux-one-2010.0-GNOME-int-cdrom-i586.iso]Wersja z GNOME[/urln]
[urln=http://mib.pianetalinux.org/MIB/2010.0/32/projects/iso/ONE-upd-20100303/mandriva-linux-one-2010.0-KDE4-int-cdrom-i586.iso]Wersja z KDE4[/urln]
[attachment=733]
Pozdrawiam.
Ostatnio z ciekawości ściągnąłem sobie Mandrive One 2010 w wersji LiveCD. Otóż zaskoczyłem się bardzo, postępem, jaki dokonali programiści tworzący owy system. Wcześniej miałem duże uprzedzenie co do tego systemu, był bardzo problematyczny i niestabilny. Odpaliłem system, bezproblemowo uzyskałem dostęp do partycji W7. Pod względem wyglądowym także bylem mile zaskoczony. Ale największe zaskoczenie sprawiło mi pełne wsparcie driverów, dal całego sprzętu, jaki mam na swoim notebooku. Także sama instalacja systemu na pamięci USB(Kingstone DT 2.0 4GB) przebiegła bardzo szybko i sprawnie. System działa szybko, jest przejrzysty, a co najważniejsze, to nawet osoba, która nigdy nie miała do czynienia z Linux'em, jest w stanie wykonać sobie taki "awaryjny system do odzyskiwania danych". Taki pendrive z systemem można uruchomić praktycznie na każdym komputerze, jeśli płyta główna wspiera boot'owanie z nośników USB. Polecam każdemu aby spróbował coś takiego wykonać, bez obaw o utratę jakichkolwiek danych czy uszkodzenie Windowsa. Wszystkie operacje są wykonywane tylko i wyłącznie z płyty CD, a podczas tworzenia pendrive'a, tylko na tym pendrive'ie. Pamiętajcie tylko, żeby przy samym końcu, podczas ustawiania menadżera boot'owania za napęd docelowy wskazać nas dysk USB, a nie dysk twardy.
Mandriva One do pobrania za darmo z:
[urln=http://mib.pianetalinux.org/MIB/2010.0/32/projects/iso/ONE-upd-20100303/mandriva-linux-one-2010.0-GNOME-int-cdrom-i586.iso]Wersja z GNOME[/urln]
[urln=http://mib.pianetalinux.org/MIB/2010.0/32/projects/iso/ONE-upd-20100303/mandriva-linux-one-2010.0-KDE4-int-cdrom-i586.iso]Wersja z KDE4[/urln]
[attachment=733]
Pozdrawiam.