![[Obrazek: g_-_550x412_-_s_70505x20160218143731_0.jpg]](http://gallery.dpcdn.pl/imgc/News/70505/g_-_550x412_-_s_70505x20160218143731_0.jpg)
Sąd kazał Apple odczytać dane z iPhona zamachowca z San Bernardino. Apple mówi klientom, że będzie stawiał opór. Media biją brawo (dosłownie: "Brawo Apple! Aplauz na stojąco za postawienie się władzom"). Komentarze zachęcają: tak trzymać, jesteśmy z Wami. Użytkownicy płaczą, że prywatność jest jak woda, bez niej nie da się żyć. Nawet Hindus od handlu prywatnością przytakuje, a nasz Tomick nie rozumie, dlaczego kupując iPhona ma zakładać, że będą go podsłuchiwać. Wszyscy wydają się być zgodni jak mało kiedy, a ja przyznaję rację Trumpowi. Who do they think they are?
Czytaj dalej
Niestety ludzie nie odróżniają prawa do prywatności od udostępnienia dowodów przestępstwa. Często ci najgłośniej krzyczący o prywatności sami wszystko roznoszą po necie.
Prywatność tak, ale gdy jest przestępstwo (nie wykroczenie) to prywatność się kończy. A tutaj była nawet zbrodnia.
Apple tak broni prywatności, ale samo ma wszystkie dane i bezwzględnie je wykorzystuje biznesowo. Niech najpierw wprowadzi standardy ochrony danych przed sobą. I namówi do tego innych.
.......wtedy aktualizacja do W10 z pewnością nie była by za friko.
Pewnie tak, ale teraz nie ma wyboru. Albo godzisz się na śledzenie, albo... no właśnie, musisz zmienić platformę. Nie masz płatnej wersji, ale bez śledzenia, a za pół roku nie będzie darmowej ze śledzeniem, tylko płatna.