20.01.2016, 06:47
Donald Trump chce aby Apple produkował urządzenia, takie jak iPad czy iPhone, na terenie Stanów Zjednoczonych. Jeżeli polityk wygra wybory obciąży firmy składające sprzęt za granicą dodatkowym podatkiem – podał „Business Insider”.
Chociaż kilka lat temu Apple przeniósł część produkcji sprzętu do USA, to dla kandydującego na fotel prezydenta Donalda Trumpa najwyraźniej jest za mało. Podczas spotkania w Liberty University republikański polityk, nie oszczędzając w słowach, zadeklarował, że jego prezydentura znów uczyni Amerykę potężną. Jak dodał w pełnym emocji wystąpieniu, zmusi Apple do produkcji komputerów i innego sprzętu w kraju, zamiast za granicą.
Swoje zapowiedzi Trump poparł konkretnymi planami. Polityk chce obciążyć wysokimi podatkami amerykańskie przedsiębiorstwa, których produkty powstają poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Część produkcji Apple już teraz składana jest w amerykańskich fabrykach. W Teksasie powstają komputery Mac Pro. O tym skąd pochodzi iPhone łatwo przekonać się czytając informację na tyle urządzenia: "zaprojektowano w Kalifornii, wyprodukowano w Chinach".
Często wspominana w takich sytuacjach tania siła robocza nie jest jedynym powodem, dla którego popularne jabłuszka powstają za oceanem. Przedstawiciele Apple podkreślają, że przez lata zatrudniania Chińczyków amerykański sektor produkcji znacznie się skurczył i łatwiej jest znaleźć chętną do współpracy fabrykę za granicą.
Głównym producentem urządzeń Apple jest tajwańska firma Foxconn, która jest zarazem największym producentem elektroniki na świecie. Z jej fabryk pochodzą także płyty główne Intela, konsole PlayStation i X-Box, komputery Della i czytniki Kindle. Od wielu zatrudniające niemal milion osób przedsiębiorstwo jest krytykowane przez organizacje broniące praw człowieka.
Chociaż kilka lat temu Apple przeniósł część produkcji sprzętu do USA, to dla kandydującego na fotel prezydenta Donalda Trumpa najwyraźniej jest za mało. Podczas spotkania w Liberty University republikański polityk, nie oszczędzając w słowach, zadeklarował, że jego prezydentura znów uczyni Amerykę potężną. Jak dodał w pełnym emocji wystąpieniu, zmusi Apple do produkcji komputerów i innego sprzętu w kraju, zamiast za granicą.
Swoje zapowiedzi Trump poparł konkretnymi planami. Polityk chce obciążyć wysokimi podatkami amerykańskie przedsiębiorstwa, których produkty powstają poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Część produkcji Apple już teraz składana jest w amerykańskich fabrykach. W Teksasie powstają komputery Mac Pro. O tym skąd pochodzi iPhone łatwo przekonać się czytając informację na tyle urządzenia: "zaprojektowano w Kalifornii, wyprodukowano w Chinach".
Często wspominana w takich sytuacjach tania siła robocza nie jest jedynym powodem, dla którego popularne jabłuszka powstają za oceanem. Przedstawiciele Apple podkreślają, że przez lata zatrudniania Chińczyków amerykański sektor produkcji znacznie się skurczył i łatwiej jest znaleźć chętną do współpracy fabrykę za granicą.
Głównym producentem urządzeń Apple jest tajwańska firma Foxconn, która jest zarazem największym producentem elektroniki na świecie. Z jej fabryk pochodzą także płyty główne Intela, konsole PlayStation i X-Box, komputery Della i czytniki Kindle. Od wielu zatrudniające niemal milion osób przedsiębiorstwo jest krytykowane przez organizacje broniące praw człowieka.
Źródło: Business Insider, za: benchmark.pl
Zdjęcie: Wikimedia Commons