Moj komputer "widzi" internet, po podlaczeniu kablem pokazuje, ze internet jest, ale mimo tego po wlaczeniu przegladarki (nie wazne czy Opery, Chrome, czy Explorera) zachowuje sie jakby intetnetu nie bylo, jakies rady co zrobic?
Możliwości sporo:
- sprawdzić czy nie został zainfekowany plik hosts
- przeskanować dokładnie system najlepiej z livecd pod kątem infekcji (Eset Online Scanner + Malwarebytes minimum)
- sprawdzić czy przeglądarki nie mają wpisanego jakiegoś proxy
- niepoprawna konfiguracja DNS w TCP/IP (diagnostyka poleceniami tracert oraz nslookup w wierszu poleceń)