Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Błąd podczas kopiowania plików 0x8007048F
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej,

błąd 0x8007048F:
https://drive.google.com/file/d/0B-RmvZj...sp=sharing

pojawia się gdy chcę skopiować pliki z wewnętrznego dysku (320GB) na inny (wewnętrzny (500B) lub zewnętrzny).
Pliki o małych rozmiarach czasem się skopiują czasem nie - nie ma reguły na wielkość czy też format (błąd ze sreena jest z kopiowania .jpg). Wcześniej myślałem że błąd wynikał z wysokich temperatur i upałów, ale ostatnio znów się uaktywnił.
Po wyskoczeniu błędu system niby widzi dysk, ale dostęp jest ograniczony bowiem wyświetla się komunikat, że urządzenie jest niedostępne:
https://drive.google.com/file/d/0B-RmvZj...sp=sharing

Rozwiązaniem jest reset komputera i próba stopniowego kopiowania plików, o ile przy małej ilości plików jest to zabawa, tak przy dużych plikach staje się to mocno uciążliwe.


Tutaj na forum był już podobny wątek, ale dotyczył systemu plików - w moim komputerze na wszystkich dyskach mam system NTFS.

Wykonałem test SMART i ma tylko jedno ostrzeżenie:
https://drive.google.com/file/d/0B-RmvZj...sp=sharing


Dodam, że dysk (320GB) ma około 8-10 lat - jest więc stary. Zastanawiam się czy problemem może być kabel SATA - już dociskałem styki, lecz to nic nie pomogło - błąd nadal występuje.
Natomiast problem mam z drugim dyskiem (500GB) na którym stoi partycja z Win7 - ma błędne sektory alokacji (dysk do wymiany) - i pytanie czy to może być przyczyną.
https://drive.google.com/file/d/0B-RmvZj...sp=sharing

Ale tutaj kopiować pomiędzy partycjami w obrębie 500GB i na zewnętrzny mogę bez problemu.


Błąd wyskakuje zarówno przy kopiowaniu z 320GB na ten wadliwy dysk (500GB), jak i na zewnętrzny.

Wykonywałem 2 SMART testy różnymi programami i oba dały mniej więcej podobne wyniki - może HDTune dał bardziej ostrzejsze, ale błędy na 500GB są te same.
System nigdy nie był zawirusowany i jest w pełni legalny z aktualizacjami.


Będę wdzięczny za podpowiedzi - bo z jednej strony jestem gotów oba dyski już poświęcić na straty (z błędami to nawet na pewno). Dane mam już dawno skopiowane, więc tutaj nie chodzi o ich odzyskanie - raczej o to czy dysk nadaje się jeszcze do życia, czy już ewidentnie jest do uśmiercenia.
Patrząc na atrybuty smart dysku zewnętrznego mówią one tyle iż następują błędy w przesyle danych na linii dysk - kontroler na płycie głównej. Sumy kontrolne przesyłanych danych nie zgadzają się. Może to być problem elektroniki dysku, problem przejściówki, wycioranego kabla usb, portów usb, samego kontrolera na płycie. Jeśli da się go rozebrać to proszę to zrobić i podpiąć bezpośrednio do portu obsługiwanego przez kontroler dysków sata i testować. Drugi dysk 500gb po remapie jeszcze może posłużyć jako magazyn danych. Dwa przeniesione sektory do puli zapasowej to żadne wydarzenie. Trzeba tylko będzie ten dyski okresowo sprawdzać w smarcie czy jego odczyty pogarszają się.
Ok, dziękuję za podpowiedź.

Problem z kopiowaniem plików rozwiązany (póki co).
Rzeczywiście wina leżała chyba na połączeniu dysku 320GB (on jest cały czas wewnętrzny, podłączałem trzeci dysk usb).
Odpiąłem go od komputer i podpiąłem do drugiego - na tym samym kablu. Tam pobawiłem się w kopiowanie plików, różnych od małych (np zdjęcia), aż po jakieś duże rozmiarowo (np. zapisy danych z komórek) i wszystko poszło bez problemu.
Zamieniłem zatem we właściwym komputerze porty gdzie był podpięty dysk i wszystko pracuje póki co w normie.
(o dziwo nie ma też komunikatu który pojawiał się zaraz po uruchomieniu komputera o konieczności wymiany dysku - zapomniałem o tym wcześniej dodać).
HD Tune pokazał tyko ostrzeżenie przy Spin retry Count, natomiast CrystalDIscInfo nic (wcześniej ten program też nic nie pokazywał odnośnie dysku 320GB)

Prawdopodobnie rozważę i tak kupno dysku SDD, bowiem trochę ciekawi mnie jak sprawuje się win10 - a mam możliwość całkiem legalnego przejścia na 10tkę i nawet pracy na 2 systemach jednocześnie (chytry plan zakłada zainstalowanie systemu na różnych dyskach, które w zależności od "zachcianki" byłyby podłączane - nie za bardzo chcę się bawić w instalowanie podwójnego systemu bo gdzieś czytałem, że to nie do końca wypala z win10, ale to już może wątek na inną dyskusję)


Mam jeszcze pytanie do samego remapowania - dysk który tego wymaga to systemowy (podzielony na 3 partycje). Czy można dokonać remapowania bez utraty danych. Ok, wcześniej zaznaczyłem że mogę je stracić, mogę. Tylko strasznie nie chce mi się od nowa instalować systemu i wgrywać wszystkiego (zabawa z dyskami to perspektywa 2-3 m-cy może więcej)
Przekierowanie