29.09.2015, 05:14
Premiera Windowsa 10 odbiła się głośnym echem w mediach. Oczywiście z początku mówiło się głównie o tym, że przez rok możliwa jest bezpłatna aktualizacja starszych systemów do najnowszej wersji, ale zaraz po debiucie dziesiątki nastała trwoga w związku z zorientowaniem się, jak dużo danych o użytkownikach gromadzi Microsoft. Firma po raz kolejny postanowiła tłumaczyć, że według niej panika jest nieuzasadniona.
Czytaj dalej