27.09.2015, 18:42
Witam, od pewnego czasu borykam się z poważnym problemem dotyczącym (prawdopodobnie) karty dźwiękowej. Chodzi o to, że gdy komputer dostaje jakikolwiek dźwięk to wyłącza mi automatycznie proces "The Audio Service". Kiedy wchodzę start > uruchom > services.exe >Windows Audio Service to odpalam go normalnie bez żadnych błędów i kiedy komputer otrzyma informację dźwiękową to znowu wyłącza ten proces. I tak w kółko. Nie mam pojęcia co zrobić, komputer świeżo kilka minut po formacie (myślałem, że pomoże lecz nici z tego). Dodam, że sterowniki (dźwiękowe, chipset, usb 3.0 itd.) zainstalowane od razu z dołączonej płytki do płyty głównej.
Jest możliwość, że to padła karta dźwiękowa? Komputer ma dopiero miesiąc...
Dodam też, że postanowiłem zrobić jakiś czas temu format komputera bo był lekko zaśmiecony i przed formatem wszystko działało, a już po formacie przestało. Myślałem, że coś poszło nie tak przy instalacji Windowsa, więc dzisiaj postanowiłem go zreinstalować raz jeszcze. Dzieje się to wszystko w momencie kiedy mam podłączone słuchawki Creative Sound Blaster Tactic 3D rage w porcie USB. Jeżeli podłączę się do gniazda na słuchawki zwykłymi z telefonu to wszystko działa normalnie. Dodam jeszcze to że gdy te same słuchawki (Creative Sound Blaster Tactic 3D) podłączę przez zwykły kabelek jack-jack do gniazda to wszystko działa normalnie.
Jest to spowodowane tym, że nagle zepsuło się gniazdo usb w tych słuchawkach czy ze sterownikami usb jest coś nie tak w komputerze?
Dane komputera:
Oprogramowanie: Windows 7 Professional 64 bit
Procesor: Intel Core i5-4690 /3.5GHz, 6MB
Karta graficzna: nVidia MSI GeForce GTX 970 Gaming 100ME 4GB DDR5 256Bit
Płyta główna: MSI B85-G43
Karta dźwiękowa: Realtek ALC892
Pamięć ram: 8GB
Edit: Jeżeli jest odpalona np. piosenka to nie da rady włączyć tego procesu do momentu wyłączenia jej.
Moja teoria to jest taka, że są rozwalone słuchawki bo po podlaczeniu ich usb wywala od razu ten proces a porty usb są sprawne. Jutro rano sprawdzę w pracy czy zadziałają na komputerze roboczym, jeżeli nie to będzie to ewidentnie wina rozwalonego gniazda mini usb w słuchawkach. Tylko dziwne jest to, że przed pierwszym formatem działały normalnie .
Jest możliwość, że to padła karta dźwiękowa? Komputer ma dopiero miesiąc...
Dodam też, że postanowiłem zrobić jakiś czas temu format komputera bo był lekko zaśmiecony i przed formatem wszystko działało, a już po formacie przestało. Myślałem, że coś poszło nie tak przy instalacji Windowsa, więc dzisiaj postanowiłem go zreinstalować raz jeszcze. Dzieje się to wszystko w momencie kiedy mam podłączone słuchawki Creative Sound Blaster Tactic 3D rage w porcie USB. Jeżeli podłączę się do gniazda na słuchawki zwykłymi z telefonu to wszystko działa normalnie. Dodam jeszcze to że gdy te same słuchawki (Creative Sound Blaster Tactic 3D) podłączę przez zwykły kabelek jack-jack do gniazda to wszystko działa normalnie.
Jest to spowodowane tym, że nagle zepsuło się gniazdo usb w tych słuchawkach czy ze sterownikami usb jest coś nie tak w komputerze?
Dane komputera:
Oprogramowanie: Windows 7 Professional 64 bit
Procesor: Intel Core i5-4690 /3.5GHz, 6MB
Karta graficzna: nVidia MSI GeForce GTX 970 Gaming 100ME 4GB DDR5 256Bit
Płyta główna: MSI B85-G43
Karta dźwiękowa: Realtek ALC892
Pamięć ram: 8GB
Edit: Jeżeli jest odpalona np. piosenka to nie da rady włączyć tego procesu do momentu wyłączenia jej.
Moja teoria to jest taka, że są rozwalone słuchawki bo po podlaczeniu ich usb wywala od razu ten proces a porty usb są sprawne. Jutro rano sprawdzę w pracy czy zadziałają na komputerze roboczym, jeżeli nie to będzie to ewidentnie wina rozwalonego gniazda mini usb w słuchawkach. Tylko dziwne jest to, że przed pierwszym formatem działały normalnie .