Komputer "widzi" płytę, ale nie chce się z niej uruchomić. Kolejność w BIOS-ie:
1. CD/DVD
2. Removable
3. Hard Disk
4. Floppy
Masz jakieś inne botowalne DVD ? Jeśli jest to samo to napęd do wyrzucenia (miewałem takie przypadki dziesiątki razy) - są tanie jak barszcz i niedługą również wyginą.
Startują tylko te DVD, które nie są wypalane Ashampoo Burning Studio.
A na przykład CDburnerXP nie możesz?
Zrzuć sobie ten obraz do iso na innej stacji i przy pomocy Microsoft CD DVD Download Tool "wypal" płytkę na dobrej jakości nośniku albo zrób bootowalnego pena, banalnie proste
Tylko, że laptop z niej startuje.
Może być to złośliwość rzeczy martwych. Miałem na praktykach w technikum instalować system z pendrive'a z przygotowanego wcześniej obrazu. Były 2 nośniki, jeden FAT32, drugi NTFS, z obydwu startowało bez problemu. Aż do czasu, na pewnym laptopie nie startowało z żadnego, albo Unable to find operating system, albo Reboot and select proper boot device. Zrobienie trzeciego nośnika też nie pomogło, dopiero przełożenie dysku do podobnego laptopa i instalacja systemu na tamtym sprzęcie
Jak widać muszę popróbować
Odpalił z nowo nagranej płyty Verbatim, a z pendrive'a nawet nie chciał zabootować.
Czym wypalasz pendrive?
Ja osobiście go nie polecam bo daje własny bootloader.
Użyj rufusa.
Nadal nic. Universal USB Installer też nie.
Również nie. Laptop czyta, a komputer nie.
Pożycz od kogoś sprawny albo nowy napęd 3.5" to zacznie działać jak należy. To też jest w zasadzie pisanie dla pisania skoro nie znamy konfiguracji sprzętowej tego peceta.
Nadal nie. Płyty z 10-tką, 8-ką, Vistą i XP startują, a 7-ka nie. Mam 4 oryginalne płyty, które przechodzą przez mechanizm startu. Procesor AMD Sempron 3600+, płyta główna ASUS M2N-SLI AM2, karta graficzna to jakaś NVIDIA GeForce, RAM Kingston DDR2 3 GB, dysk Samsung jakiśtam 500 GB, a system to ElementaryOS.