05.08.2015, 05:09
Wczoraj w Sieci pojawiła się informacja z "dobrze poinformowanych źródeł", w której owe źródła twierdziły, że Apple testuje swoje możliwości jako mobilny operator komórkowy (a konkretniej: testuje MVNO).
Gdyby Apple stało się w rzeczywistości wirtualnym operatorem komórkowym, ekosystem giganta stałby się jeszcze bardziej zamknięty (i wygodny) dla jego użytkowników: w końcu rachunki za komórkę płaciłoby się przy pomocy jednej z usług giganta z Cupertino.
Mokry sen wyznawców Nadgryzionego Jabłka popsuł niestety rzecznik prasowy firmy, który kategorycznie zaprzeczył, jakoby Apple testowało lub nawet rozważało uruchomienie MVNO. Po spekulacjach i oficjalnym zaprzeczeniu od Apple, cena akcji firmy spadła o 3%, ale giełda zawsze histeryzuje trochę bardziej, niż jest to potrzebne.
W dodatku eksperci technologii mobilnych prawie jednogłośnie twierdzą, że z takim zapleczem finansowym, jakim dysponuje Apple o wiele prościej byłoby... kupić sobie jakiegoś operatora z ustabilizowaną już infrastrukturą. Cóż, ciężko nie zgodzić się z tą opinią.
Gdyby Apple stało się w rzeczywistości wirtualnym operatorem komórkowym, ekosystem giganta stałby się jeszcze bardziej zamknięty (i wygodny) dla jego użytkowników: w końcu rachunki za komórkę płaciłoby się przy pomocy jednej z usług giganta z Cupertino.
Mokry sen wyznawców Nadgryzionego Jabłka popsuł niestety rzecznik prasowy firmy, który kategorycznie zaprzeczył, jakoby Apple testowało lub nawet rozważało uruchomienie MVNO. Po spekulacjach i oficjalnym zaprzeczeniu od Apple, cena akcji firmy spadła o 3%, ale giełda zawsze histeryzuje trochę bardziej, niż jest to potrzebne.
W dodatku eksperci technologii mobilnych prawie jednogłośnie twierdzą, że z takim zapleczem finansowym, jakim dysponuje Apple o wiele prościej byłoby... kupić sobie jakiegoś operatora z ustabilizowaną już infrastrukturą. Cóż, ciężko nie zgodzić się z tą opinią.
Za: chip.pl