14.07.2015, 04:58
Obietnica wyglądała niepokojąco dla wszelkiego rodzaju służb państwowych. ProxyHam miał zapewnić coś w rodzaju taktycznego maskowania dla każdego, kto potrzebuje anonimowego dostępu do Sieci, pozwalając łączyć się z hotspotami Wi-Fi odległymi nawet o kilka kilometrów. W miejskiej przestrzeni czyniłoby użytkowników takiego sprzętu nie do namierzenia. Sprzęt miał zostać zaprezentowany podczas 23. konferencji DefCon, a jego dokumentacja udostępniona wszystkim chętnym – jednak po tym, co się dzisiaj stało, w zamierzonej formie nigdy nie ujrzy światła dziennego.
Czytaj dalej