24.05.2015, 04:51
Jak donosi dzisiejszy raport CNBC, Microsoft miał być zaangażowany w "poważne" rozmowy, dotyczące możliwości przejęcia Salesforce.com, dostawcy największego rozwiązania CRM w chmurze. Transakcja miała opiewać na gigantyczną sumę 55 miliardów dolarów i stanowić największe tego typu wydarzenie w historii przejmowania spółek.
Niebagatelna oferta Microsoftu została jednak odrzucona. Jak twierdzą źródła zaznajomione z tematem, Marc Benioff - CEO Salesforce.com - miał podnieść kwotę transakcji do 70 mld dolarów. To właśnie olbrzymia przepaść między ofertą Microsoftu a oczekiwaniami prezesa Salesforce miała doprowadzić do upadku całej inicjatywy i zakończenia negocjacji. Salesforce to w ostatnich latach jeden z największych konkurentów Microsoft Azure, oferujący usługi w chmurze o zbliżonym charakterze. Odkąd stanowisko CEO w Microsoft objął Satya Nadella, obie firmy rozpoczęły współpracę. Mówili o tym m. in. prelegenci tegorocznej konferencji Build, jednak "strategiczne partnerstwo" między dwoma gigantami zostało zapowiedziane już w ubiegłym roku. Efektem partnerstwa jest m. in. wsparcie dla chmury Salesforce w aplikacjach Office.
Skąd pomysł przejęcia dostawcy usług w chmurze? Microsoft ma jasny cel: chce dysponować największą chmurą na świecie. Wchłonięcie infrastruktury Salesforce.com nie tylko zagwarantowałoby (ze sporą nawiązką) realizację tej wizji, ale także wzbogaciłoby portfolio Microsoftu o unikatowe rozwiązania w zakresie zarządzania relacjami z klientami (CRM).
Dziś trudno przewidzieć, czy firmy powrócą do negocjacji. Notowania giełdowe Salesforce wzrosły o 2,88%, a wartość firmy szacowana jest na 50 mld dolarów. To wprawdzie o 5 mld mniej, niż proponował Microsoft, jednak wciąż zbyt mało, by przejść pod skrzydła firmy z Redmond.
Niebagatelna oferta Microsoftu została jednak odrzucona. Jak twierdzą źródła zaznajomione z tematem, Marc Benioff - CEO Salesforce.com - miał podnieść kwotę transakcji do 70 mld dolarów. To właśnie olbrzymia przepaść między ofertą Microsoftu a oczekiwaniami prezesa Salesforce miała doprowadzić do upadku całej inicjatywy i zakończenia negocjacji. Salesforce to w ostatnich latach jeden z największych konkurentów Microsoft Azure, oferujący usługi w chmurze o zbliżonym charakterze. Odkąd stanowisko CEO w Microsoft objął Satya Nadella, obie firmy rozpoczęły współpracę. Mówili o tym m. in. prelegenci tegorocznej konferencji Build, jednak "strategiczne partnerstwo" między dwoma gigantami zostało zapowiedziane już w ubiegłym roku. Efektem partnerstwa jest m. in. wsparcie dla chmury Salesforce w aplikacjach Office.
Skąd pomysł przejęcia dostawcy usług w chmurze? Microsoft ma jasny cel: chce dysponować największą chmurą na świecie. Wchłonięcie infrastruktury Salesforce.com nie tylko zagwarantowałoby (ze sporą nawiązką) realizację tej wizji, ale także wzbogaciłoby portfolio Microsoftu o unikatowe rozwiązania w zakresie zarządzania relacjami z klientami (CRM).
Dziś trudno przewidzieć, czy firmy powrócą do negocjacji. Notowania giełdowe Salesforce wzrosły o 2,88%, a wartość firmy szacowana jest na 50 mld dolarów. To wprawdzie o 5 mld mniej, niż proponował Microsoft, jednak wciąż zbyt mało, by przejść pod skrzydła firmy z Redmond.
Źródło: neowin.net, za: centrum XP.pl