22.05.2015, 05:23
Microsoft opublikował raport, w którym przedstawia między innymi, jak w 2014 roku rosła liczba wykrytych luk w przypadku jego produktów i produktów innych firm.
Najczęściej to posiadające błędy oprogramowanie Microsoftu winione jest za wystawianie użytkowników na ataki cyberprzestępców. Amerykańska firma opublikował jednak właśnie raport Security Intelligence Report 18, w którym pokazuje m.in., że programy "firm trzecich" są w większym stopniu odpowiedzialne za potencjalnie niebezpieczne luki.
Raport dotyczy 2014 roku, który podzielony został na pierwszą i drugą połowę. Kluczowa jest tutaj poniższa grafika:
Wynika z niej, że:
- liczba ujawnionych luk w programach Microsoftu wyniosła w I połowie 2014 roku 180, natomiast pod jego koniec osiągnęła poziom 210, co stanowi wzrost o 16,7%
- w tym samym okresie zaobserwowano w przypadku produktów innych firm wzrost liczby wykrytych luk z 2700 do 4500, czyli aż o 93,8%
Skąd jednak aż taki wzrost? Trochę to zaskakujące...Na szczęście Microsoft wyjaśnia sprawę: "tak duży wzrost związany jest z projektem badawczym, który odkrył luki w protokole SSL w przypadku wielu aplikacji na Androida dostępnych w sklepie Google Play".
Można tutaj więc zadać sobie pytanie, jak wyglądałyby powyższe statystyki, gdyby platforma Windows Phone była równie popularna jak Android, a co za tym idzie sklep z "okienkowymi" aplikacjami byłby zaopatrzony porównywalnie do sklepu Google Play...
Liczba łat rośnie
Przy tej okazji warto przypomnieć, że od początku 2015 roku Microsoft wydał już 53 biuletyny bezpieczeństwa w ramach comiesięcznego zestawu Patch Tuesday. W porównaniu do analogicznych okresów z poprzednich lat obserwujemy ich zauważalny wzrost. Jeżeli tak dalej pójdzie, 2015 rok może zostać zakończony rekordowym wynikiem ok. 140 biuletynów.
Najczęściej to posiadające błędy oprogramowanie Microsoftu winione jest za wystawianie użytkowników na ataki cyberprzestępców. Amerykańska firma opublikował jednak właśnie raport Security Intelligence Report 18, w którym pokazuje m.in., że programy "firm trzecich" są w większym stopniu odpowiedzialne za potencjalnie niebezpieczne luki.
Raport dotyczy 2014 roku, który podzielony został na pierwszą i drugą połowę. Kluczowa jest tutaj poniższa grafika:
Wynika z niej, że:
- liczba ujawnionych luk w programach Microsoftu wyniosła w I połowie 2014 roku 180, natomiast pod jego koniec osiągnęła poziom 210, co stanowi wzrost o 16,7%
- w tym samym okresie zaobserwowano w przypadku produktów innych firm wzrost liczby wykrytych luk z 2700 do 4500, czyli aż o 93,8%
Skąd jednak aż taki wzrost? Trochę to zaskakujące...Na szczęście Microsoft wyjaśnia sprawę: "tak duży wzrost związany jest z projektem badawczym, który odkrył luki w protokole SSL w przypadku wielu aplikacji na Androida dostępnych w sklepie Google Play".
Można tutaj więc zadać sobie pytanie, jak wyglądałyby powyższe statystyki, gdyby platforma Windows Phone była równie popularna jak Android, a co za tym idzie sklep z "okienkowymi" aplikacjami byłby zaopatrzony porównywalnie do sklepu Google Play...
Liczba łat rośnie
Przy tej okazji warto przypomnieć, że od początku 2015 roku Microsoft wydał już 53 biuletyny bezpieczeństwa w ramach comiesięcznego zestawu Patch Tuesday. W porównaniu do analogicznych okresów z poprzednich lat obserwujemy ich zauważalny wzrost. Jeżeli tak dalej pójdzie, 2015 rok może zostać zakończony rekordowym wynikiem ok. 140 biuletynów.
Za: Pc World.pl