09.02.2015, 16:18
Witam, jestem tu nowa, znalazłam jeden podobny wątek lecz niestety odpowiedzi brak. Mam więc nadzieję, że znajdzie się jakaś miła osoba, która będzie potrafiła mi pomóc.
Kilkanaście dni temu, włączając laptopa i logując się na konto użytkownika wyświetlił mi się jakiś komunikat o błędzie. Niestety z pośpiechu i kobiecego roztargnienia, nie czytając ani słowa, po prostu go zamknęłam. I tu wyobraźcie sobe moje zdziwienie, gdy zamiast zwykłego podstawowego paska startu Windows 7, ujrzałam szary pasek z komputerów "wcześniejszej epoki". sprawa wygląda podobnie ze wszystkimi oknami, powiadomieniami itp.
jedyne co przyszło mi do głowy, aby pasek wrócił to przywrócenie systemu, jednakże i to nie przyniosło efektów, ponieważ pojawił się kolejny błąd. Personalizacja również nie pomaga, gdyż jest najzwyczajniej w świecie zablokowana...
dodam jeszcze, że Windows wygląda zupełnie normalnie do czasu logowania się na konto, a i na drugim koncie podobne rzeczy nie mają miejsca.
To by było chyba na tyle z "damskim" opisywaniem problemów natury technicznej. mam nadzieję, że jest to w miarę do ogarnięcia. Jako bonus wklejam screeny (szczyt zdolności informatycznych), na których widać w czym problem.
Z góry dziękuję za wszystkie porady
Kilkanaście dni temu, włączając laptopa i logując się na konto użytkownika wyświetlił mi się jakiś komunikat o błędzie. Niestety z pośpiechu i kobiecego roztargnienia, nie czytając ani słowa, po prostu go zamknęłam. I tu wyobraźcie sobe moje zdziwienie, gdy zamiast zwykłego podstawowego paska startu Windows 7, ujrzałam szary pasek z komputerów "wcześniejszej epoki". sprawa wygląda podobnie ze wszystkimi oknami, powiadomieniami itp.
jedyne co przyszło mi do głowy, aby pasek wrócił to przywrócenie systemu, jednakże i to nie przyniosło efektów, ponieważ pojawił się kolejny błąd. Personalizacja również nie pomaga, gdyż jest najzwyczajniej w świecie zablokowana...
dodam jeszcze, że Windows wygląda zupełnie normalnie do czasu logowania się na konto, a i na drugim koncie podobne rzeczy nie mają miejsca.
To by było chyba na tyle z "damskim" opisywaniem problemów natury technicznej. mam nadzieję, że jest to w miarę do ogarnięcia. Jako bonus wklejam screeny (szczyt zdolności informatycznych), na których widać w czym problem.
Z góry dziękuję za wszystkie porady