Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Turecki sąd nakazał Facebookowi usunięcie szereg kont, na których odnaleziono treści, które mogą być uznane za obraźliwe względem proroka Mahometa. Sąd ostrzegł też popularny serwis społecznościowy, że niezastosowanie się do nakazu może w efekcie doprowadzić do całkowitego zablokowania dostępu do niego na obszarze Turcji.

Kierowany przez Marka Zuckerberga serwis Facebook jeszcze nie odniósł sie publicznie do decyzji sądu. Do tej pory w podobnych sytuacjach serwis reagował na różne sposoby. Facebook co prawda zawsze stara się podkreślać działanie na rzecz wolności słowa, to jednak ekipa serwisu zdaje sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach może nie mieć wyjścia i dostosowywać się do lokalnych norm prawnych, nawet jeśli owe normy stoją w sprzeczności z polityką firmy.

Warto mieć na uwadze to, że Facebook to nie tylko sam serwis społecznościowy, ale także prężna firma. Dla tego typu podmiotu gospodarczego odcięcie od jakiegoś kraju (np. Turcji) oznacza utratę niemałej grupy użytkowników, a to z pewnością nie wpłynęłoby korzystnie na jej kondycję.

Jeśli chodzi o samą Turcję, to kraj ten nie po raz pierwszy pokazuje, że na jego obszarze kwestia wolności słowa jest mocno dyskusyjna i może być znoszona wyrokami sądów, choć oficjalnie dzieje się to tylko w konkretnych sprawach. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku rząd Turcji podjął decyzję o zablokowaniu na obszarze tego kraju dostępu do serwisów Twitter oraz YouTube, poprzez które obywatele Turcji rozpowszechniali informacje m.in. nt. skandalu korupcyjnego. Jego bohaterem był Tayyip Erdogan - premier Turcji.