16.12.2014, 06:12
Albo Microsoft zmienia diametralnie swoją politykę wobec pirackich i nielegalnych wersji Windowsa oraz Office, albo ostatnia akcja jaka miała miejsce w Niemczech to po prostu pech oszustów – w ramach działania korporacji doszło do zablokowania aż 50 tysięcy kluczy do wspomnianego oprogramowania. Czy związek z tym mogą mieć nie do końca jasne mechanizmy aktywacji i kwestia prywatności użytkowników?
Czytaj dalej