11.10.2014, 20:19
Idzie zając raper do sklepu i pyta sprzedawcę:
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Sprzedawca odpowiada:
- Nie ma.
Drugiego dnia zając raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Na to sprzedawca:
- Nie ma.
Trzeciego dnia zaając raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Sprzedawca mu na to:
- Nie ma, jest tylko plastikowa...
A królik raper na to:
-A liki bom bastik, na ch*j mi ten plastik...
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Sprzedawca odpowiada:
- Nie ma.
Drugiego dnia zając raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Na to sprzedawca:
- Nie ma.
Trzeciego dnia zaając raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
- Mista lova lova, czy jest rura metalowa?
Sprzedawca mu na to:
- Nie ma, jest tylko plastikowa...
A królik raper na to:
-A liki bom bastik, na ch*j mi ten plastik...