09.07.2014, 21:55
Witam!
Od kilku tygodni mam mocno zmulony system Windows 7. Przejawia się to tym, że dosyć długo ładują się aplikacje z twardego dysku do RAM-u, Firefox często dostaje zadyszki - strony nie zawsze przewijają się płynnie, czasem na kilka/kilkanaście sekund system zawiesza się i nie reaguje ani na ruchy myszką ani na wciskanie klawiatury – generalnie wszystko działa wolniej.
Gdy nie mam uruchomionych żadnych aplikacji i pracują tylko procesy w tle, Menedżer zadań Windows pokazuje obciążanie procesora na poziomie 2-5%, a więc chyba w normie. Natomiast obciążanie procka wg Process Explorer waha się od 20 do 35%. I tu pytanie, któremu programowi ufać? Jeśli rzeczywiście obciążenie procka to ponad 20%, gdy nic się nie dzieje to podejrzewam, że mam jakiegoś pasożyta na pokładzie. Co prawda regularnie skanuję system avastem, ale może coś przepuścił.
Poradźcie proszę co mam zrobić, żeby zlokalizować źródło problemu.
Może pora na reinstalację. Ostatni raz system instalowałem 2 lata temu…
Oba programy pokazują tę samą ilość używanej pamięci fizycznej – 28%.
Ilość procesów, które pokazuje Menadżer Windows: 42.
Regularnie czyszczę system CCleanerem oraz defragmentuję Auslogics Disk Defragiem.
Dla porządku dodam, że pracuję na laptopie DELL Latitude D830: 2-rdzeniowy procesor 2,0 GHz oraz 2 GB RAM.
Z góry dzięki za pomoc.
Wojciech
Od kilku tygodni mam mocno zmulony system Windows 7. Przejawia się to tym, że dosyć długo ładują się aplikacje z twardego dysku do RAM-u, Firefox często dostaje zadyszki - strony nie zawsze przewijają się płynnie, czasem na kilka/kilkanaście sekund system zawiesza się i nie reaguje ani na ruchy myszką ani na wciskanie klawiatury – generalnie wszystko działa wolniej.
Gdy nie mam uruchomionych żadnych aplikacji i pracują tylko procesy w tle, Menedżer zadań Windows pokazuje obciążanie procesora na poziomie 2-5%, a więc chyba w normie. Natomiast obciążanie procka wg Process Explorer waha się od 20 do 35%. I tu pytanie, któremu programowi ufać? Jeśli rzeczywiście obciążenie procka to ponad 20%, gdy nic się nie dzieje to podejrzewam, że mam jakiegoś pasożyta na pokładzie. Co prawda regularnie skanuję system avastem, ale może coś przepuścił.
Poradźcie proszę co mam zrobić, żeby zlokalizować źródło problemu.
Może pora na reinstalację. Ostatni raz system instalowałem 2 lata temu…
Oba programy pokazują tę samą ilość używanej pamięci fizycznej – 28%.
Ilość procesów, które pokazuje Menadżer Windows: 42.
Regularnie czyszczę system CCleanerem oraz defragmentuję Auslogics Disk Defragiem.
Dla porządku dodam, że pracuję na laptopie DELL Latitude D830: 2-rdzeniowy procesor 2,0 GHz oraz 2 GB RAM.
Z góry dzięki za pomoc.
Wojciech