24.01.2010, 22:21
Witam.
Mam problem z uruchomieniem Win7, po sformatowaniu partycji z WinXP. Trochę inny jednak, niż w tematach, które znalazłem na forum, ponieważ partycję sformatowałem z poziomu Ubuntu. Nie podejrzewałem, że to może być problem, jednak po ponownym uruchomieniu komputera, okazało się, że linuxowy bootloader odmawia zalogowania pod 7. Po aktualizacji wcale nie wykrywa systemu. Kłopot jest tym większy, że nawet płyta instalacyjna Win7 nie wykrywa żadnego Windowsa na dysku. Na forum Ubuntu podpowiedzieli mi tylko, że na dysku brakuje folderów /bootmgr i /boot/bcd/.
Prawdopodobnie rozwalił je program EasyBCD, którego użyłem jeszcze przed sformatowaniem partycji do usunięcia wpisu o XP, a nie sprawdziłem, czy wszystko było OK przed następnym krokiem.
Więc mam do was wielką prośbę już w pierwszym poście - pomóżcie mi to odkręcić, obejść jakoś tak ten problem, abym mógł znów zalogować się na Win7. Linux jest niezbyt istotny, jego bootloader może być zastąpiony przez Windowsowy.
Mam nadzieję, że ktoś zna rozwiązanie.
Pozdrawiam.
Mam problem z uruchomieniem Win7, po sformatowaniu partycji z WinXP. Trochę inny jednak, niż w tematach, które znalazłem na forum, ponieważ partycję sformatowałem z poziomu Ubuntu. Nie podejrzewałem, że to może być problem, jednak po ponownym uruchomieniu komputera, okazało się, że linuxowy bootloader odmawia zalogowania pod 7. Po aktualizacji wcale nie wykrywa systemu. Kłopot jest tym większy, że nawet płyta instalacyjna Win7 nie wykrywa żadnego Windowsa na dysku. Na forum Ubuntu podpowiedzieli mi tylko, że na dysku brakuje folderów /bootmgr i /boot/bcd/.
Prawdopodobnie rozwalił je program EasyBCD, którego użyłem jeszcze przed sformatowaniem partycji do usunięcia wpisu o XP, a nie sprawdziłem, czy wszystko było OK przed następnym krokiem.
Więc mam do was wielką prośbę już w pierwszym poście - pomóżcie mi to odkręcić, obejść jakoś tak ten problem, abym mógł znów zalogować się na Win7. Linux jest niezbyt istotny, jego bootloader może być zastąpiony przez Windowsowy.
Mam nadzieję, że ktoś zna rozwiązanie.
Pozdrawiam.