04.03.2014, 06:34
Według niepotwierdzonych informacji, Tony Bates i Tami Reller opuszczą szeregi Microsoftu. Źródłem tych informacji jest Kara Swisher, która wcześniej jako pierwsza doniosła o tym, że Satya Nadella zastąpi Steve’a Ballmera.
Wygląda na to, że wraz z mianowaniem nowego dyrektora generalnego w kierownictwie Microsoftu rozpoczęły się czystki. Nie wiadomo czemu gigant z Redmond chce podziękować niektórym za współpracę, ale wiele wskazuje na to, że kilka ważnych osób, pisząc kolokwialnie, „poleci”.
Pierwszą „ofiarą” jest Tony Bates, który rywalizował z Nadellą o stanowisko dyrektora generalnego Microsoftu. Zanim trafił w szeregi giganta z Redmond, pełnił funkcję dyrektora generalnego Skype’a. Bates ponoć już teraz nie jest częścią Microsoftu, a jego obowiązki przejął Eric Rudder
Tami Reller również ma wkrótce pożegnać się ze swoją posadą, a zastąpić ją ma Mark Penn.
Nadal czekamy na potwierdzenie tych wiadomości i oficjalny komentarz w tej sprawie.
Wygląda na to, że wraz z mianowaniem nowego dyrektora generalnego w kierownictwie Microsoftu rozpoczęły się czystki. Nie wiadomo czemu gigant z Redmond chce podziękować niektórym za współpracę, ale wiele wskazuje na to, że kilka ważnych osób, pisząc kolokwialnie, „poleci”.
Pierwszą „ofiarą” jest Tony Bates, który rywalizował z Nadellą o stanowisko dyrektora generalnego Microsoftu. Zanim trafił w szeregi giganta z Redmond, pełnił funkcję dyrektora generalnego Skype’a. Bates ponoć już teraz nie jest częścią Microsoftu, a jego obowiązki przejął Eric Rudder
Tami Reller również ma wkrótce pożegnać się ze swoją posadą, a zastąpić ją ma Mark Penn.
Nadal czekamy na potwierdzenie tych wiadomości i oficjalny komentarz w tej sprawie.
Za: chip.pl