20.12.2013, 06:02
Nasze telefony to prawdziwy skarb, niestety nie tylko dla nas. Przechowywane tam informacje mogą się okazać wyjątkowo cenne dla ludzi, którzy chcą nam zaszkodzić.
Dla hakerów, bo o nich właśnie mowa, dotarcie do zawartości smartfona z Androidem nie jest zbyt trudne. Myślicie, że interesują ich tylko bazy danych wielkich korporacji albo rządów? Niekoniecznie. A więc czego właściwie szukają na telefonach zwykłych użytkowników? Odpowiedź brzmi: wszystkiego. Mogą zechcieć nas podsłuchiwać, podglądać, wysyłać SMS-y i maile, podszywać się w sieci, przechwytywać kontakty, dane kont bankowych, ale i przeprowadzać ataki na strony.
Lista potencjalnych zagrożeń jest spora, warto więc pamiętać o podstawowych środkach bezpieczeństwa: zainstalować antywirusa, starać się unikać publicznych, niezabezpieczonych sieci Wi-Fi i strzec smartfona jak oka w głowie. Ciemna strona rozwoju nowych technologii jest niestety wyjątkowo potężna.
Dla hakerów, bo o nich właśnie mowa, dotarcie do zawartości smartfona z Androidem nie jest zbyt trudne. Myślicie, że interesują ich tylko bazy danych wielkich korporacji albo rządów? Niekoniecznie. A więc czego właściwie szukają na telefonach zwykłych użytkowników? Odpowiedź brzmi: wszystkiego. Mogą zechcieć nas podsłuchiwać, podglądać, wysyłać SMS-y i maile, podszywać się w sieci, przechwytywać kontakty, dane kont bankowych, ale i przeprowadzać ataki na strony.
Lista potencjalnych zagrożeń jest spora, warto więc pamiętać o podstawowych środkach bezpieczeństwa: zainstalować antywirusa, starać się unikać publicznych, niezabezpieczonych sieci Wi-Fi i strzec smartfona jak oka w głowie. Ciemna strona rozwoju nowych technologii jest niestety wyjątkowo potężna.