Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Dysk 320 GB nie jest w pełni widoczny (rozwiązany)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

Jestem zaawansowanym użytkownikiem, bym nawet powiedział ze branża IT jest mi doskonale znana i obracam się w niej, jednak system Win7, czy nawet Vista są mi dość obce. Panowie mam problem, który mam nadzieje w miarę rozwiążecie.

mój dysk = 320 GB

3 partycje = 282 GB
1 ukryta partycja OEM = 15 GB
3 partycje + 1 OEM = 297 GB

zatem pytanie, gdzie jest moje ponad 22 GB? Dodam tylko, ze wraz z odpaleniem laptopa (nowy sprzęt) i szybka konfiguracja Win7 (home premium), miałem dwie partycje (systemowa + dodatkowa) + partycja OEM 15 gb. Mam wrażenie, ze w momencie gdy zmniejszyłem partycje systemową, tak by utworzyć kolejną - utraciłem sporo GB, tak jak by się zwyczajnie ulotniły. Być może jest to tylko moje wrażenie i tych GB brakowało od samego początku ? :-) nie zmienia to faktu, że nie mam dość sporej powierzchni dyskowej. W załączeniu wrzuciłem screen z "zarządzania dyskami".

Liczę na wasze podpowiedzi. Irytują mnie takie sytuacje, kiedy to systemy wiedzą lepiej za użytkowników co jest dla nich lepsze ;] pomijam, ze często "system nadgorliwie pyta nas", o dosłownie pierdoły - tym czasem nie robią tego w kluczowych sytuacjach. Ale to juz tylko taka moja prywatna dygresja :-)
Piszesz, że jesteś zaawansowanym użytkownikiem i branża IT jest Ci znana, jakby tak było to wiedziałbyś, że ta różnica w widoczności wynika z przeliczenia 320GBajtów i nigdzie nie zginęło Ci 22GB, mało tego każdy system nie tylko Vista czy 7 wielkość dysku pokarze tam samo, jednym słowem twój dysk jest jak najbardziej w porządku Uśmiechnięty Pozdrawiam

Co do nadgorliwych systemów, zbędne pytania można wyłączyć, tylko niektórym to się przydaje, ponieważ nie obrażając nikogo nie każdy jest omnibusem, a co do systemów decydujących za mnie, wybacz ale nie znam takich. A to taka moja mała dygresja Cwaniak
Ja dla przykładu mam dysk 1TB, widoczna pojemność jest mniejsza. Otóż wielkość dysku w nazwie jest większa niż faktyczna do wykorzystania i to jest norma Panie Zaawansowany Użytkowniku.
Co do zaawansowanego... jak najbardziej, tyle ze kompletnie nie interesuje mnie hardware. Ścisłej mówiąc branża seo i sem, wiec tutaj się obracam, ale to bez znaczenia ;-)

"wielkość dysku w nazwie jest większa niż faktyczna do wykorzystania " - to bez sensu, czy tylko mnie się wydaje? Z punktu producenta itd, zwyczajne wprowadzanie użytkownika w błąd. Czyli kupuje dysk 320 GB, z góry wiem ze dostane max 300gb? - przykładowo.

_____

A tak przy okazji.... z własnego doświadczenia i dla was samych: jest sens zostawiania partycji OEM? bo tu i tam czytałem o tym, ze ludzie z niej rezygnują.
Producenci dysków często jako mnożnik przeliczając biorą 1000 a nie 1024, tak, jak w dziesiętnym systemie liczb. Dzięki temu, wydaje się, że dysk ma większą pojemność, podczas gdy w rzeczywistości jest ona zwykle o kilka GB (z zależności od pojemności dysku) mniejsza.

Dla przykładu 1 GB = 1000MB nie 1024, czyli o 24 mniej, im większy dysk tym większa różnica, to proste Uśmiechnięty
W uproszczeniu odejmujesz od pojemności podanej przez producenta 7% i otrzymujesz prawdziwą pojemność.
Ale na pewno nie wynika to z systemu, tylko z przelicznika jaki ustalili sobie producenci, ponieważ każdy system będzie widział ten dysk tak samo.
Tak, ponieważ dla producentów (dla przykładu podam miarę) 1 GB = 1000 MB a tak naprawdę to jest 1024MB.
Stąd się pojawia ta różnica.
Wyjaśnione?
Ale fajnie dajesz czadu ! Dzięki poprawiłeś mi humor.
Co do partycji OEM, to tak naprawdę zależy od użytkownika, jednemu się przydaje drugiemu nie, u mnie to by pierwsza rzecz którą usunęłam. Zawsze można zrobić kopię na pytach Uśmiechnięty Poza tym niektórzy lubią tzn śmieci producenta, mi się to nie przydaje a wręcz jest zbędne.
A ci którzy zostawiają raczej obawiają się że utracą gwarancję na nowych komputerach, bądź też nawet nie wiedzą że tam jest, hehe tacy też się zdarzają.
(17.01.2010 17:47)Lalik napisał(a): [ -> ]Producenci dysków często jako mnożnik przeliczając biorą 1000 a nie 1024, tak, jak w dziesiętnym systemie liczb. Dzięki temu, wydaje się, że dysk ma większą pojemność, podczas gdy w rzeczywistości jest ona zwykle o kilka GB (z zależności od pojemności dysku) mniejsza.

Dla przykładu 1 GB = 1000MB nie 1024, czyli o 24 mniej, im większy dysk tym większa różnica, to proste Uśmiechnięty
W uproszczeniu odejmujesz od pojemności podanej przez producenta 7% i otrzymujesz prawdziwą pojemność.
Ale na pewno nie wynika to z systemu, tylko z przelicznika jaki ustalili sobie producenci, ponieważ każdy system będzie widział ten dysk tak samo.

Super i to jest odp, która mnie satysfakcjonuje. Kolegi irka nie komentuje, bowiem w żadnym zadanym przez siebie pytaniu nie widzę absolutnie nic śmiesznego. Mnie akurat tego typu kwestie nie interesują do tego stopnia, by się nimi w pewien sposób pasjonować itd... są fora internetowe, mam wątpliwości - pytam Uśmiechnięty


War_3_

Co ty tak latosz z tym poprawianiem wpisów? Tak strasznie doskwiera ci bark ogonka przy "a", czy może brak kreseczki nad "s"? Bez przesady ;D Bo teraz z kolei ja zostałem nieco rozbawiony :>
(17.01.2010 18:18)yomas napisał(a): [ -> ]
(17.01.2010 17:47)Lalik napisał(a): [ -> ]Producenci dysków często jako mnożnik przeliczając biorą 1000 a nie 1024, tak, jak w dziesiętnym systemie liczb. Dzięki temu, wydaje się, że dysk ma większą pojemność, podczas gdy w rzeczywistości jest ona zwykle o kilka GB (z zależności od pojemności dysku) mniejsza.

Dla przykładu 1 GB = 1000MB nie 1024, czyli o 24 mniej, im większy dysk tym większa różnica, to proste Uśmiechnięty
W uproszczeniu odejmujesz od pojemności podanej przez producenta 7% i otrzymujesz prawdziwą pojemność.
Ale na pewno nie wynika to z systemu, tylko z przelicznika jaki ustalili sobie producenci, ponieważ każdy system będzie widział ten dysk tak samo.

super i to jest odp, ktora mnie satysfakcjonuje. Kolegi irka nie komentuje, w żadnym zadanym przez siebie pytaniu nie widzę absolutnie nic śmiesznego. Mnie akurat tego typu kwestie nie intresują do tego stopnia, by się nimi w pewien sposób pasjonować, są fora internetowe, mam watpliwości - pytam Uśmiechnięty


War_3_

co ty tak lotosz z tym poprawianiem wpisów? Tak strasznie doskwiera ci bark ogonka przy "a", czy może brak kreseczki nad "s"? Bez przesady ;D Bo teraz z kolei ja zostałem nieco rozbawiony :>

Kolega War, Zaawansowany użytkowniku, musi to poprawiać ponieważ takie tu mamy zasady, a Ty rejestrując się na tym forum zobowiązałeś się przestrzegać regulaminu i zasad tu panujących, a regulamin mówi jasno iż piszemy po POLSKU Uśmiechnięty używając polskich znaków i przestrzegając zasad ortografii i interpunkcji.
Może nie zobaczyłeś jaką mam rangę - moderator.
Utrzymuję porządek na forum, a gdybyś przeczytał regulamin dowiedziałbyś się, że jest tam punkt o przestrzeganiu poprawnej pisowni.
I taka uwaga - moja ranga to NIE JEST korektor.
Gdziekolwiek publikując posta, wiadomość, komentarz oczywiste jest ze przestrzegamy regulaminu, a z faktu ze jesteśmy w PL - piszemy po Polsku. Oczywista oczywistość, jeszcz wieksza jak w przypadku mnożnika wg. którego producenci określają pojemność dysku ;-) Ale uważam, że to zakrawa o lekką przesade ;-) dobra bez off topica. Nie mniej jednak dzięki za wyjaśnienie i odp na moje pytania. Niech polszczyzna będzie z wami, a ja w takim razie raczej ograniczam się do minimum, ah te ogonki... Pozdrawiam

EDIT: Doskonale widzę twoją range, ale nie afiszuj się tak z tym. Uważam że to źle rzutuje na forum - tyle ;-) Poza tym, jeśli moja pisownia (mimo ze jest jaka jest), nie jest poprawna, to śmiem twierdzić, że 98-99% napisanych w internecie komentarzy powinna być zmoderowana lub usunięta ;-) Poza tym sam jestem autorem 2 blogów, swojego czasu stworzyłem i prowadziłem prez okres prawie 3 lat wortal - dość popularny dodam. Doskonale wiem, na czym polegają twoje "obowiązki". Ale nie wkręcaj się w to za bardzo i nie afiszuj zanadto. Nie dla mnie, ogólnie z myślą o użytkownikach ;-) pozdr
Przekierowanie