26.08.2013, 05:43
Ladarowi Levisonowi, założycielowi Lavabit, grozi więzienie za niedawne zamknięcie usługi e-mailowej, z której korzystał m.in. Edward Snowden, były pracownik CIA i NSA.
![[Obrazek: zdjecia%2Fartykuly%2Ffocus%2F2013%2F08%2Fmail_120.jpg]](http://pclab.pl/zdjecia%2Fartykuly%2Ffocus%2F2013%2F08%2Fmail_120.jpg)
foto: pclab
32-letni Levison wyjawił NBC News, że obawia się o to, że może trafić do więzienia. Zamknął pocztę e-mailową, która faktycznie dbała o prywatność użytkowników, odmawiając tym samym współpracy z Narodową Agencją Bezpieczeństwa. Twórca firmy Lavabit nie może podzielić się szczegółami ze względów prawnych, ale można domyślić się, że chodzi o sprawę Edwarda Snowdena, który zdradził kulisy działania NSA, w tym funkcjonowania programów inwigilacji PRISM i XKeyscore. W tej całej sytuacji zaskakujące jest to, że, jak wynika ze źródła, nakaz dotyczył nie tylko Snowdena, ale informacji o wszystkich użytkownikach Lavabit.
Z prawnikiem Ladara skontaktowała się prokuratura ze stanu Wirginia, twierdząc, że właściciel alternatywnej dla np. Gmaila usługi e-mailowej naruszył tajny nakaz sądowy. To, dlaczego w ogóle doszło do zlikwidowania Lavabit, wyjaśnia, bez wdawania się w szczegóły, komentarz twórcy: „to była trudna decyzja”. Ale, jak przyznał, został zmuszony do podjęcia jednego z dwóch działań: „być zamieszanym w przestępstwo wymierzone w Amerykanów albo zamknąć Lavabit po niespełna dziesięciu latach ciężkiej pracy”. Dodał również, że bardzo chciałby podzielić się tym, co działo się przez ostatnie sześć tygodni, ale nie może mówić o tym publicznie, gdyż naraziłby się na ewentualne sankcje karne.
Warto wspomnieć, że Ladar Levison miał w przeszłości do czynienia z wieloma nakazami sądowymi dotyczącymi udzielenia informacji na temat osobistych kont użytkowników usługi i nie miał z tym problemu, ale ostatni nakaz jest diametralnie różny pod względem skali. Ladar przymierza się do walki prawnej w związku z ostatnimi wydarzeniami – wystartował nawet ze zbiórką pieniędzy, a odzew okazał się nad wyraz duży. W ciągu kilku godzin od zawieszenia działalności Lavabit zebrano ponad 40 tysięcy dolarów , a już następnego dnia suma przekroczyła barierę 100 tys. dolarów.
Zamknięcie Lavabit było „ochroną prywatności wszystkich moich użytkowników”, podkreślił Levison. Czy trzeba dodawać coś więcej? Nie da się ukryć, że całe to zamieszanie wokół Lavabit tylko zwiększy brak zaufania względem amerykańskich firm. Nawet sam twórca wspomnianej usługi apelował do osób, żeby nie powierzać im prywatnych danych. A jakie jest Wasze zdanie na temat tej sprawy?
foto: pclab32-letni Levison wyjawił NBC News, że obawia się o to, że może trafić do więzienia. Zamknął pocztę e-mailową, która faktycznie dbała o prywatność użytkowników, odmawiając tym samym współpracy z Narodową Agencją Bezpieczeństwa. Twórca firmy Lavabit nie może podzielić się szczegółami ze względów prawnych, ale można domyślić się, że chodzi o sprawę Edwarda Snowdena, który zdradził kulisy działania NSA, w tym funkcjonowania programów inwigilacji PRISM i XKeyscore. W tej całej sytuacji zaskakujące jest to, że, jak wynika ze źródła, nakaz dotyczył nie tylko Snowdena, ale informacji o wszystkich użytkownikach Lavabit.
Z prawnikiem Ladara skontaktowała się prokuratura ze stanu Wirginia, twierdząc, że właściciel alternatywnej dla np. Gmaila usługi e-mailowej naruszył tajny nakaz sądowy. To, dlaczego w ogóle doszło do zlikwidowania Lavabit, wyjaśnia, bez wdawania się w szczegóły, komentarz twórcy: „to była trudna decyzja”. Ale, jak przyznał, został zmuszony do podjęcia jednego z dwóch działań: „być zamieszanym w przestępstwo wymierzone w Amerykanów albo zamknąć Lavabit po niespełna dziesięciu latach ciężkiej pracy”. Dodał również, że bardzo chciałby podzielić się tym, co działo się przez ostatnie sześć tygodni, ale nie może mówić o tym publicznie, gdyż naraziłby się na ewentualne sankcje karne.
Warto wspomnieć, że Ladar Levison miał w przeszłości do czynienia z wieloma nakazami sądowymi dotyczącymi udzielenia informacji na temat osobistych kont użytkowników usługi i nie miał z tym problemu, ale ostatni nakaz jest diametralnie różny pod względem skali. Ladar przymierza się do walki prawnej w związku z ostatnimi wydarzeniami – wystartował nawet ze zbiórką pieniędzy, a odzew okazał się nad wyraz duży. W ciągu kilku godzin od zawieszenia działalności Lavabit zebrano ponad 40 tysięcy dolarów , a już następnego dnia suma przekroczyła barierę 100 tys. dolarów.
Zamknięcie Lavabit było „ochroną prywatności wszystkich moich użytkowników”, podkreślił Levison. Czy trzeba dodawać coś więcej? Nie da się ukryć, że całe to zamieszanie wokół Lavabit tylko zwiększy brak zaufania względem amerykańskich firm. Nawet sam twórca wspomnianej usługi apelował do osób, żeby nie powierzać im prywatnych danych. A jakie jest Wasze zdanie na temat tej sprawy?
Źródło: NBC News