Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Miłosny PRISM - pracownicy NSA inwigilowali obiekty westchnień
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gdy w grę wchodzą potężne możliwości, pokusa wykorzystania ich do własnych celów jest ogromna. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę amerykańska agencja NSA, która zatrzęsła światem aferą, wyhodowaną przypadkiem na programie PRISM.
[Obrazek: a224ce28e7c0bc74a5347032c7143c9a.jpg]
Agencja NSA przyznała, że niektórzy spośród jej analityków nadużywali potężnych narzędzi do inwigilacji, w które zostali wyposażeni. Jeden z nich otrzymał na przykład naganę za korzystanie z nich do śledzenia byłej żony. Agencja twierdzi, że odkryła "bardzo rzadkie przypadki umyślnego naruszania uprawnień NSA", głównie w przypadku pracowników inwigilujących obiekty swoich zainteresowań.

Ponoć przypadków nie było zbyt wiele, ale zdarzało się to na tyle często, że zyskały one prześmiewcze miano "LOVEINT". Na szczęście każdy z nich miał być traktowany z pełną surowością, ale pytanie brzmi, o ilu z nich nie dowiedział się nikt poza szpiegującym. Samo NSA nie mówi otwarcie o rodzaju naruszeń, najwyraźniej obawiając się kolejnej fali słusznych pretensji. Inwigilacja do celów takich jak walka z terroryzmem to jedno, ale podobna prywata wśród pracowników to wpadka jeszcze innego rodzaju.

"NSA podchodzi bardzo poważnie do zarzutów dotyczących uchybień i w pełni współpracuje z prowadzącymi śledztwo, odpowiednio reagując" - zarzeka się amerykańska agencja, twierdząc, że ma "zerową tolerancję" dla podobnych praktyk.

Źródło:theguardian.com/
Przekierowanie