14.08.2013, 05:23
Amerykański miliarder Elon Musk, współzałożyciel PayPala, szef producenta elektrycznych aut Tesla oraz oferującej prywatne loty w kosmos firmy SpaceX, przedstawił szczegóły swojego nowego projektu Hyperloop.
![[Obrazek: ec19e978107e498462baa2fdc56fbe1e.jpg]](http://p1.pej.cz/p1.pej.cz/ec19e978107e498462baa2fdc56fbe1e.jpg)
Niemal rok po pierwszej informacji o projekcie, Elon Musk opublikował na stronie Tesla Motors liczący sobie 57 stron dokument, w którym z detalami opisany jest mechanizm działania rozwiązania oraz kosztorys jego budowy. Wyobraźcie sobie środek transportu umożliwiający przemieszczanie się z prędkością dźwięku, całkowicie niezależny od pogody, pozbawiony turbulencji. To właśnie Hyperloop. "Z powodu problemów z wynalezieniem prawdziwej teleportacji, która byłaby oczywiście niesamowita (proszę, niech ktoś to zrobi), jedyną opcją na superszybką podróż jest zbudowanie naziemnej rury, zawierającej specjalne środowisko" - wyjaśnia miliarder.
Zgodnie z wizją Muska, Hyperloop ma działać na zasadzie poczty pneumatycznej - pasażerowie będą podróżować w aluminiowych kapsułach, umieszczonych w stalowych rurach. Każda kapsuła będzie poruszać się na poduszce powietrznej, co umożliwi rozwinięcie prędkości rzędu 1220 km/h. Pozwoliłoby to na pokonanie liczącej niemal 4 tys. km trasy z Nowego Jorku do Los Angeles w zaledwie 4,5 godziny. Dla porównania, samolotem zajmuje to prawie 6 godzin.
Kapsuły byłyby w stanie odjeżdżać w 30-sekundowych odstępach, zabierając jednorazowo 28 pasażerów. Wizjonerski plan zakłada, że koszt pojedynczego przejazdu wyniesie każdego pasażera 20 dol. Natomiast koszt zbudowania pierwszej, 610-kilometrowej trasy z Los Angeles do San Francisco pochłonie sumę 6 mld dol. Niestety, na jej ukończenie przyjdzie nam jeszcze poczekać 10 lat.
A co, jeśli zabraknie inwestorów? Wprawdzie Musk deklarował początkowo, że nie będzie mieszał się do realizacji projektu, ale - gdyby wszystko inne zawiodło - zamierza zbudować pokazową tubę własnymi siłami.
Źródło: .businessweek.com
Niemal rok po pierwszej informacji o projekcie, Elon Musk opublikował na stronie Tesla Motors liczący sobie 57 stron dokument, w którym z detalami opisany jest mechanizm działania rozwiązania oraz kosztorys jego budowy. Wyobraźcie sobie środek transportu umożliwiający przemieszczanie się z prędkością dźwięku, całkowicie niezależny od pogody, pozbawiony turbulencji. To właśnie Hyperloop. "Z powodu problemów z wynalezieniem prawdziwej teleportacji, która byłaby oczywiście niesamowita (proszę, niech ktoś to zrobi), jedyną opcją na superszybką podróż jest zbudowanie naziemnej rury, zawierającej specjalne środowisko" - wyjaśnia miliarder.
Zgodnie z wizją Muska, Hyperloop ma działać na zasadzie poczty pneumatycznej - pasażerowie będą podróżować w aluminiowych kapsułach, umieszczonych w stalowych rurach. Każda kapsuła będzie poruszać się na poduszce powietrznej, co umożliwi rozwinięcie prędkości rzędu 1220 km/h. Pozwoliłoby to na pokonanie liczącej niemal 4 tys. km trasy z Nowego Jorku do Los Angeles w zaledwie 4,5 godziny. Dla porównania, samolotem zajmuje to prawie 6 godzin.
Kapsuły byłyby w stanie odjeżdżać w 30-sekundowych odstępach, zabierając jednorazowo 28 pasażerów. Wizjonerski plan zakłada, że koszt pojedynczego przejazdu wyniesie każdego pasażera 20 dol. Natomiast koszt zbudowania pierwszej, 610-kilometrowej trasy z Los Angeles do San Francisco pochłonie sumę 6 mld dol. Niestety, na jej ukończenie przyjdzie nam jeszcze poczekać 10 lat.
A co, jeśli zabraknie inwestorów? Wprawdzie Musk deklarował początkowo, że nie będzie mieszał się do realizacji projektu, ale - gdyby wszystko inne zawiodło - zamierza zbudować pokazową tubę własnymi siłami.
Źródło: .businessweek.com